Skocz do zawartości
Nerwica.com

agaton

Użytkownik
  • Postów

    68
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez agaton

  1. Ja na przykład na początku miałam tak jakby lewą stronę mniej ruchomą tak jakby nie nadążała za prawą
  2. http://www.zgapa.pl/zgapedia/Neuroza.html poczytaj sobie ylva tam piszą ,że nerwica może powodować porażenia narządów ruchu ... A co do tego ,że doktorka choroby nie wyklucza to nic nie znaczy! więc się nie przejmuj a i gdybyśmy nie byli nerwicowcami to taka wiadomość od lekarza by na nas tak nie wpływała bo normalnie człowiek zawsze sobie potrafi powiedzieć ,że to jeszcze nic nie wiedomo...a nie się załamywać od razu...mi kiedyś wykryli guzka na tarczycy i też panikowałam i się w trumnie widziałam a po biopsjii się okazało ,że to tylko nieaktywny guzek...
  3. YLVA ja rozumiem ,że jesteś pełna obaw o zdrowie ale wydaje mi się ,że tym zamartwianiem się nic nie zdziałasz hmmn a co jeśli to nerwica powoduje a ty szukając innych rzeczy pogrążasz się jeszcze bardziej w lęku przed tym i nerwicowe objawy wzrastają? to chyba lepiej zabezpieczyć się z dwóch stron nie? tak myślę:)
  4. Ale może po tych lekach byłoby Ci dużo lepiej i miałabyś więcej siły aby szukać dalej a od leków idzie odejść później -wiem bo brałam przez pół roku i odstawiłam na rok..
  5. U mnie aż tak koszmarnie nie jest może dlatego ,że biorę xetanor ...ale czuję się źle jestem słaba,boli mnie ciało ale to nie jest najgorsze ,ja mam poprostu meksyk z pamięcią w jednej chwili coś mówię a w drugiej już tego nie pamiętam:( np wczoraj powiedziałam mężowi ,że przebiorę spódniczkę bo troche brudna a szłam na dwór z córką po czym stwierdziłam ,że jednak nie przebieram się bo mało widać tą plamkę i co poszłam do pokoju i ubrałam spodenki całkiem nieświadoma ,że miałam ją na sobie zostawić;p nawet nie chce myśleć co sobie mąż pomyślał...masakra jakaś nie mam poczucia czasu,czasem czuję się tak jakbym śniła na jawie... a ty bierzesz jakieś leki od psychiatry?? dbd piszesz,że nerwicowce sobie wymyślają choroby ale ja Wam powiem ,że u mnie jest na odwrót ja nie znoszę wymyślać sobie chorób zawsze byłam osobą która sobie wmawiała sobie ,że jest ok ,że to przejdzie,nigdy nie pomyślalam ,że mam guza czy inne paskudztwa jak mi się to zaczęło to pierwsza myśl jaka mi przyszła do głowy to ,że może mam brak jakiś witamin...więc nie wiem o co tu chodzi
  6. ylva ja też tak mam:( robiłam western blota :) cholera to jest jakaś parodia zostawiają nas z tym samych ,to wykańcza kiedyś byłam wesołą towarzyską osóbką a teraz tylko na necie szukam pocieszenia u innych bo w otoczeniu niby wszyscy rozumieją a nik tego do końca nie zrozumie ...tylko drugi co się też z tym zmaga.Jestem na skraju wyczerpania jeszcze za miesiąc mamy wyjazd rodzinny nad morze a ja sie nie potrafie tym cieszyć(przerąbane:(
  7. Podziwiam Twoją determinację ja też wykonałam badanie na borelioze na początku mojej ''przygody'' z nerwicą wyszła negatywna no i przyjełam do wiadomości ,że mam nerwicę tylko czasami jak kolejny miesiąc mija i jest gorzej zastanawiam się czy coś się za tym więcej nie kryje ale brak mi chęci i pieniędzy chyba przede wszystkim ( bo wszyscy wiemy jak to wygląda w nfz) żeby dalej wykluczać ogrom chorób które charakteryzują się tymi samymi objawami co nerwica...
  8. Dzięki za info może też się wybiorę... ale czytając poniżej Twojego posta trochu mnie to przeraża -tężyczka która znów jest objawem .... czyli co w sumie i tak nic nie wiadomo... rany to jest jakiś koszmar czuję się jak w jakimś masakrycznym śnie..
  9. Cześć chciałam zapytać jakie badanie trzeba zrobić jakie ty miałaś? no i czy idzie prywatnie i za ile bo u nas lekarze od razu do psychiatry odsyłają z nerwicą ...no i ciekawi mnie czy lecząc to twoja nerwica przejdzie? a i jeszcze chciałam zapytać czy miewasz natręctwa myślowe? pozdrawiam:)
  10. agaton

    chciałabym porozmawiać

    Witam a ja myślę,że to depresja i czym prędzej radzę zasięgnąć porady specjalisty -po co się męczyć i myśleć a nie działać...pozdrawiam i życzę dużo zdrówka i uśmiechu:)
  11. Cała prawda tylko jak się temu nie dać...jak samo przychodzi:(
  12. agaton

    [Wodzisław Śląski]

    Jest ktoś z Wodzisławia Śląskiego i ma problemy z nerwicą depresją? Piszcie:) -- 29 kwi 2012, 16:59 -- Poważnie nikogo?????
  13. Dobrze wiedzieć dbd11;) a chciałam zapytać czy odczuwacie poprawę wieczorami?Ja zauważyłam ,że czuję się wtedy o niebo lepiej choć w sumie mało mi to daje...
  14. Nie obawiaj się co prawda też czytałam,że zdarzają się przypadki śmiertelne ale chodzi raczej o starych ludzi którzy mają dodatkowo problemy z sercem ,więc jak sądzę Ciebie to nie dotyczy:)) zdrówka życzę i nie myśl tyle i raczej omijaj takie informacje;Dpozdrowionka -- 27 kwi 2012, 20:03 -- Ja mam problem z koncentracją i zapamiętywaniem na codzień (bez ataków paniki) nawet przy przyjmowaniu leków...
  15. Witam a ja szukam dobrego psychoterapeuty w okolicach Wodzisławia Śląskiego najlepiej w samym Wodzisławiu może ktoś coś poleci???
  16. Dziękuje za słowa otuchy :) będę się starać wytrzymywać te diabelskie objawy! Mam nadzieję ,że w końcu ustąpią:) muszę być silna dla mojej rodzinki:) też pozdrawiam serdecznie i życzę dużoo zdrówka
  17. Hej jestem tu nowa ...mam nadzieję,że znajdę tu przyjaciół z którymi będę się wspierać..Moja historia zaczęła się jakieś dwa lata temu z zaskoczenia.. Żyłam sobie całkiem normalnie ,spokojnie, mam kochanego męża i cudowną córeczkę może nie wszystko było idealnie ale wiecie jak jest w życiu ..Tak czy inaczej większych problemów nie miałam.Aż pewnego dnia w sumie już nawet nie pamiętam jak i kiedy (moje choróbsko zablokowało mi skutecznie pamięć i koncentrację) dostałam napad lęku a za tym objawy somatyczne... no i zaczęło się..Szukanie ,chodzenie po lekarzach i diagnoza nerwica.Pomijając fakt ,że psychiatra po paru minutach rozmowy stwierdził,że muszę przyjąć leki ,nawet nie określił jaka jest i z czego wynika moja choroba (choć możliwe ,że to należy do psychoterapeuty) usilnie zniechęcał mnie do terapii więc go posłuchałam i przyjęłam dawkę xetanoru 20 mg oczywiście powoli z masakrycznym samopoczuciem do dwóch tygodni..Później było coraz lepiej czułam się wspaniale ( ale doszły inne odczucia ,łaknienie się zwiększyło) ale co to przy objawach somatycznych..Tak więc brałam lek przez 6 miesięcy po czym doktorek kazał odstawiać -zgodziłam się i znów objawy odstawienne masakryczne ,znów okres jakiś dwóch tygodni wypisany z życiorysu.. no potem było trochę lepiej ale już nigdy nie wróciło zdrowie z przed choroby:( czas bez leków to rok ale ciągła walka ,ciągłe czytanie o tym jak sobie z tym radzić ,zaniedbywanie rodziny -brak sił i chęci,aż znów straszny atak i nawrót choroby,zadecydowałam ,że czas zacząć ponownie wziąść leki i w sumie ucieszona ,że skończą się moje problemy choć na jakiś czas pofrunęłam do doktorka i wzięłam tą samą dawkę oczywiśćie początki trudne ale mówiłam sobie wytrzymasz później będzie tylko lepiej...tak lepiej niestety nie nadeszło i jestem załamana.. doktor zalecił zwiększyć dawkę o pół tabletki więc wzięłam teraz jestem po 5 dniu brania 30 mg i jakby znów gorzej:( do tego doszło paskudne przeziębienie i natręctwa myślowe:(( jestem naprawdę załamana może ktoś miał podobnie ? pomóżcie co mam robić?
  18. agaton

    Dzień dobry

    Cześć i czołem jestem nowicjuszką mam na imię Agata i w sumie chciałabym poznać Was wszystkich w innych okolicznościach....no ale cóż..Dobrze,że jesteście czytam Wasze posty żeby mieć siłę i wytrwałość w życiu z nerwicą..pozdrawiam
×