Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mario_L

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Mario_L

  1. ...to wszystko się da przeskoczyć i jestem tego przykładem. Jeżeli ją kochasz, jest Ci z nią naprawdę dobrze to naprawdę można to pokonać. Myślałem, że te myśli mnie wykończą, wracały do mnie jak zacięta kaseta, wyobraźnia pracowała na najwyższych obrotach, widziałem ją z nimi, w tych zwykłych i intymnych sytuacjach i w żaden sposób nie potrafiłem tego od siebie odrzucić. Nie potrafiłem zrozumieć dlaczego ją zostawili, dlaczego nie chcieli być z tak wspaniałą dziewczyną jak ona i tłumaczyłem sobie to każdego dnia. Pewnego dnia zrozumiałem, że z było to tego samego powodu z którego ja traciłem dziewczyny z którymi wiązałem przyszłość. Po prostu mijaliśmy się z tym czego oczekiwaliśmy od siebie, pomimo tego, że bardzo się staraliśmy. Poza tym kiedy, nigdy nie wiesz gdzie zaprowadzi Cię związek, nawet jeżeli zaczyna się wspaniale i jesteś pełny nadziei na przyszłość. Po prostu moja partnerka szukała kogoś z kim mogłaby ułożyć sobie życie, kogoś kogo mogłaby kochać i być kochaną. Zrozumiałem, że wszystko co wydarzyło się do tej pory doprowadziło nas do siebie i gdyby nie tamte wydarzenia nie bylibyśmy teraz ze sobą. Miłość fizyczna... i co z tego nienormalne byłoby gdyby unikała tego będąc z kimś kogo darzyła uczuciem, z kim tworzyła parę, miała plany. Dziewczyny mają takie same potrzeby jak my, mężczyźni, są tego wszystkiego tak samo ciekawe. Miała prawo się kochać tak jak i ja się kochałem. Ja kosztowałem śluzu innych dziewczyn, ona spermę innego, ja penetrowałem uroczą przestrzeń pomiedzy nogami moich byłych, zalewałem je, a ona miała ich w sobie i była zalewana, ja chciałem kochać i ona chciała robić to samo, ja miałem i realizowałem fantazje i ona robiła to samo :) i podobało nam się to i nadal nam się podoba, więc w czym cały problem to jest normalne jeżeli oczywiście nasza przeszłość jest normalna, a w naszym przypadku tak jest. W tym wszystkim trzeba znaleźć motywację i pozytywy. Jest nam ze sobą dobrze i dzięki naszym doświadczeniom jesteśmy o tym przekonani, czujemy to, potrafimy porównać to co było z tym co daliśmy sobie teraz. Wiemy czego nie robić żeby nie zniszczyc tego co jest i co najważniejsze chcę być dla niej każdego dnia milion razy lepszy niż najlepsze chwile które przeżyła, kiedy mnie przy niej nie było. Wtedy wiem, że naprawdę jestem jedyny i wiem to, że nie bez powodu jest ze mną, wiem, że bardzo mi ufa, że ma odwagę robić rzeczy o których wczesniej nawet nie myslała. Naprawdę, nie warto truć się tym co było, ale walczyć o to co będzie. Oboje, żałujemy, że nie poznaliśmy się wczesniej, ale wiemy, że tego nie zmienimy dlatego każdego dnia walczymy o każdą sekundę bycia razem. Jednym słowem, po prostu trzeba to wszystko zaakceptować pomyśleć sobie: to jest fajne i całkowicie normalne dzięki temu jestesmy teraz tutaj razem i jest cudownie Nie warto się dręczyć, to na prawdę nie ma sensu i nic nie zmienia, a moze tylko zniszczyć.
×