Sparkler
Zgadzam się, nie mówi się osobie ze słabą psychiką takich słów, gdyby mi ktoś to powiedział, super zdołowałoby, ale te życzenia pokazują również Twoja wrażliwość na ludzkie cierpienie, tak samo jak nie można nikomu powiedzieć "ogarnij się" nie można życzyć takiego czegoś.
Jeśli ktoś zagraża życiu obojętnie czy osoby trzeciej czy swojemu, nie ma nic do gadania, oni mogą robić co chcą, jak uznają, że jest możliwość popełnienia samobójstwa to nie ma możliwości wyjścia ze szpitala na własne żądanie, czy odmówienie przyjmowania leków. Ja jestem pełnoletnia, w momencie kiedy jeszcze niby decyzja należała do mnie czy idę do szpitala czy nie, lekarz od razu powiedział, że jeśli się nie zgodzę to i tak pójdę, ale przez nakaz sądowy, bo zagrażam swojemu życiu. Byłam po próbie samob.
Byłam w szpitalu psychiatr. w Chojnicach, nie mogę powiedzieć nic złego na lekarzy, pielęgniarki, pobyt tam był jak miesięczny urlop
Po nast. próbie samob. miałam iść do Stg. ale po wizycie u psychiatry nastrój się zmienił i udało się bez hospitalizacji.
Z tego co tu piszecie jest tam strasznie. Może ktoś ma jakieś doświadczenia z oddziałem 9 w Starogardzie? Bo te opisywane akcje dot. oddz. młodzieżowego, a co z 9. obawiam się, że mogę tam kiedyś wylądować, więc jakby był jakiś inny wybór np. szpital w Świeciu to co wybierać? oprócz Chojnic oczywiście, bo ten jest na pierwszym miejscu.