Skocz do zawartości
Nerwica.com

Tony 29

Użytkownik
  • Postów

    8
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Tony 29

  1. Tony 29

    Na co masz ochotę?

    Wiem wiem wiem, s jak spacer zgadłem ??
  2. Szczerze to jestem pierwszy raz na jakimkolwiek forum i nie wiem jak to wszystko tutaj funkcjonuje za bardzo, zawsze byłem biernym widzem:( Pojawiłem się tutaj z myślą żeby chociaż jedną osobę stąd wyciągnąć. Jeśli chodzi o lęk, strach,czy może obawa, lub może natrętstwo ...... Nigdy nie szedłem w tym kierunku i nie tłumaczyłem sobie jakie są różnice między strachem a lękiem etc. ( kwestia nazywnictwa i określenia logicznego oznakowania poprzez różnice objawów) poprostu paskudztwo i tyle. Zastanawiałem się skąd to się u mnie wzięło , osoby dosyć rozgarniętej i nie najgłupszej, a co najdziwniejsze wiecznie wesołej. Teraz już wiem że właśnie przez to że się za dużo zastanawiam. To jakby teoria Einsteina legła w gruzach a konkretnie w mojej głowie, myślałem o co tu chodzi ??? Jestem Panem swego życia a ktoś zaczyna mną manipulować, to chyba jakiś żart!!! Wtedy rozpoczęła się " moja walka ze sobą " Czy lepiej się czujesz tahela jak nazwiesz to lękiem zamiast strachem lub obawą ?? Napewno każdy z nas ma jakąś historie i teorię powstania, ale cel mamy jeden pomóc sobie nawzajem w pozbyciu się tej "naszej żywej śmierci" ja osobiście zauważyłem że osoby tępe (typu mojego szwagra ) nie miewają depresji bo się nie rozchmielają i nie rozmyślają nad niczym tak jak my " nerwicowcy" , myślę że to jest klucz do szczęścia i wyzbycia się cholerstwa z głowy - pozytywizm i przewartościowanie własnych wartości począwszy od ambicji skończywszy na ......... seksie tahela !! Z podejściem do naturalnych odczuć związanych z seksem, taheli ,linka i halenory , można spokojnie pozostać w 4 ścianach i czekać aż się powietrze wyczerpie, przepraszam ale na tym wózku nie da się jechać Martas, widzę w tobie iskierke i myśle że też jesteś optymistą, który popadł w nerwicowe tarapaty. Super że masz ochotę na seks chociażby czasami i jak najbardziej to wykorzystaj. Jeśli będzie to popołudniu , to poprostu powiedz po cichu swojemu partnerowi : "Chodź do łazienki bo chce żebyś mnie bzyknął" Dziecko niech sie bawi dalej - Powiedzcie że pranie robicie, włączcie pralke to troche zagłuszy Jestem przekonany że po tym spontanie , będziesz szczęśliwa, a i odważniejsza jeśli wszystko pójdzie tak jak trzeba- odwagi !!! Ponadto twój facet, zaufaj mi, będzie przeszczęśliwy !! Wieczorami musicie sobie jakoś ustalić jak to robić,to jest kwestia ,rozmów i organizacji, dla chcącego nic trudnego :) Nie uciekaj proszę od rozmów ,to są bardzo ważne kwestie dla faceta , jeśli go kochasz to nie bądź egoistką myśląc że jak ty nie masz ochoty to on też ma nie mieć, niestety materia faceta zbudowana jest w 90 % z chęci kopulacji a z 10% walki o przetrwanie na ziemi i bezpieczeństwo dla własnej rodziny, przykre ale ja tego nie tworzyłem, oczywiście można się z tym zgodzić lub nie - znaczy oszukiwać się lub nie ) A w jakim mieście mieszkasz, skoro 15 km ode mnie ? Scarlet Moje sny to przysłowiowe " life is brutal " Wszystko co nie chciałbym by się wydarzyło lub wszystko czego najbardziej niecierpię na świecie Znane wszystkim uciekanie we śnie przed potworem (tak jak by nas ktoś trzymał lub jak byśmy w miejscu biegli )i nie można uciec - to pikuś. Zajmuje się budownictwem więc ciągle mi się śnią najgorsze scenariusze odbiorów prac na budowach. I kolejne i kolejne i kolejne i jeszcze gorsze i chce naprawić a tu coś jeszcze gorszego .... co bym nie robił to i tak źle - heh tylko sie "rzucić w przepaść" Nic z tych rzeczy rano się budzę i staram się cieszyć że oprócz mnie noc przetrwało słońce :) , jak się dobrze przypatrzeć to i reszta świata przetrwała, czyli nie jest aż tak źle Pytasz się mnie jak bym ci humor poprawił ??? Opowiedziałbym Tobie co zobaczyłem gdy wyjrzałem z rana przez okno oraz to jak fantastycznie jest się znowu obudzić. Oczywiście puściłbym ci kawałek "Dont worry be happy" :) -- 29 lut 2012, 15:42 -- I jeszcze mi coś do głowy przyszło Scarlet , ale to już niespodzianka
  3. Martas nie wiem czy wiesz lub czy spróbowałaś ale ja się 2 lata temu seksem wyleczyłem z nerwicy na jakiś czas ( 1,5 roku) , bzykaliśmy się z kumpelą jak dwa zajączki ile się dało, i nerwica lękowa przeszła bo człowiek sie wymęczył w czasie dnia na tyle że hormony szczęścia wyeliminowały objawy depresji. Dlatego do dzisiaj jej dziękuje że mnie wyleczyła na jakiś czas z cholerstwa (nerwicy lękowej). Ona od pół roku ma męża więc nie mam się z kim leczyć hehe
  4. Jak chcesz ,to nazywaj sobie to i przypisuj jak chcesz Tahela. Można to dzielić na kategorie i sortować ,ale to nic nie da bo każdy ma w danym momencie inne objawy. Ja mam dzisiaj niechęć , jutro będzie strach , a wczoraj miałem z rana pustkę i lęk połączony z przygnębieniem. Jak nie zaczniesz pozytywnie dnia , to chociaż byś się tysiącami lekarstw naszprycowała, to nic ci nie pomoże. przysłoni ale nie pomoże.Takie jest moje zdanie. Analizując kolejne dni z nerwicą zaobserwowałem że jeśli odpuszczę z rana objawy i ich nie zwalczę w sobie to przez cały dzień tylko o jednym myślę (czyli co mi się zaraz stanie, a może zejdę), a objawy lękowe w różnych postaciach wegetatywnych nie dadzą mi normalnie funkcjonować. Czy masz objawy choroby , podczas koncentrowania się i pisania na tym forum ??? Bo ja wtedy zapominam o mojej nerwicy i czuje się zdrowy.
  5. Tony 29

    Na co masz ochotę?

    Mam ochotę na wycieczkę do jakiegoś ciepłego kraju teraz , tak na 2 tygodnie mmmmmm aż ciarki przechodzą na samą myśl ,hihihi
  6. Tony 29

    Czy masz?

    Tak Czy masz fisia ?
  7. Ja też z rana mam niechęć do wstawania do pracy , jedyne co to najlepiej szybko wstać i nie rozmyślać ale trudniej tego dokonać. Tym bardziej iż mam nawyk włączania drzemki Ostatnio dziwnie się ta cała nerwica moja zachowuje ale jak już zaobserwowałem to taka zabawa w kotka i myszkę, zaczynamy jedno sobie tłumaczyć w naszych objawach a gdy już sobie wytłumaczymy występują nowe objawy. To jest dobijające , hihi ale trzeba jakoś radzić sobie z tą jędzą !!! ja chodzę ostatnio do psychiatry (dla uspokojenia że inni też chorują na takie przyległości :) ) i dostaje kolejne leki , nie biorę ich bo nie mogę się przełamać ,być może z obawy że się uzależnie. Daję sobie radę w naturalny sposób czyli pozytywizmem :) -- 28 lut 2012, 20:40 -- Poza tym Scarlet, jak będziesz miała zły poranek to napisz do mnie lub zadzwoń , myślę że Ci humor od ranka poprawie :)
×