ProstaNazwa, nie powinnaś czekać do czerwca, rozładowujesz stres i napięcie objadając się i wymiotując, musisz postarać się znaleść sobie jakiś inny sposob na pozbywanie się zły emocji.
Ja ma straszne huśtawki, tak pozornie niby jest ok. Ale myślowo i zamiarowo strasznie się miotam, np. dziś np. namawiam wszystkich w domu, by zamówić pizzę, a zaraz mi coś odwala i zaczynam planować czy by nie przejść na dietę typu abc... i tak w kółko. Mózgu zdecyduj się.