Skocz do zawartości
Nerwica.com

rafalwba

Użytkownik
  • Postów

    6
  • Dołączył

Treść opublikowana przez rafalwba

  1. Witam. Mam ochotę napisać na temat uzależnienia i jego przyczyn. Tak to mniej więcej wygląda. Piję alkohol od 17 roku życia. Mam obecnie 31 lat i od 5 lat jestem już ewidentnie uzależniony co jest potwierdzone 3 terapiami i jednym detoxem 2 miesiące temu. Mimo terapii, która uświadomiła mi problem i pokazała różne mechanizmy nie jest wiele lepiej. Udaję mi się utrzymywać abstynencje po kilka tygodni jednak nie radzę sobie z nawrotami bo podejrzewam mam ogromne deficyty emocjonalne nie radze sobię z problemami, stresem i nie wytrzymuję psychicznie. Przy tym wszystkim cały niemal czas się męczę. Bywają lepsze dni ale tej drogi przez piekło końca nie widać. Mam zaburzenia osobowości, które podleczyłem terapią zanim jeszcze dotarło do mnie że mam już problem z alkoholem. Dużo się zastanawiam nad tym wszystkim od kilku lat. Na terapiach powtarzają by nie szukać winnych i skupić się na leczeniu. Zgadzam się z tym jednak nadal mieszkam z rodzicami, do których mam ogromny żal. Nie dość tego że nie stanowią dla mnie wsparcia to jeszcze swoją postawą wbijają mi kolejne gwoździe do trumny. Logika nakazuje się wyprowadzić jak najszybciej jednak jestem w bardzo złej kondycji psychicznej a szukanie pracy w tym stanie jest chyba niemożliwe nie wspominając że z pracą nie jest łatwo. Nie mam pojęcia co zrobić. Mieszkanie z rodzicami i chodzenie na dzienną terapie jest półśrodkiem bo będę wciąż narażony na bolesne kontakty z rodzicami. Ojciec jest alkoholikiem i jest biernie agresywny, opryskliwy ma obniżone samopoczucie i chorobę dwubiegunową. Ciągle przeklina ma zerowy próg wkurzenia a wkurza go niemal wszystko. Matka jest nieporadna i nie działa kompletnie w żadnym kierunku by coś poprawić. W domu jest głośno i jedynie nas słychać na klatce ponieważ są sprzeczki i nieporozumienia na okrągło. Jedyne co przychodzi mi do głowy to oddział stacjonarny w szpitalu psychiatrycznym lecz tu pojawia się problem. Oddział zaburzeń osobowości kwalifikuje po 6 miesiącach abstynencji a ja nie wytrzymam tyle w tej chałpie.
  2. M. nie jest homoseksualista tylko biseksualista a zatem ze strony technicznej moze stworzyc zwiazek z dziewczyna. Biseksualizm to bardziej zachlannosc niz orientacja moim zdaniem. Moze jego faktycznie nalezy opieprzyc to mu sie polepszy przeciez sam o to prosil. A poza tym to on cie ladnie wciagnal w kibica swojego upadku. Zimny kubel wody mu wylej na leb bo on wcale taki swiety i dobry moze nie jest ani biedny ani litowac sie nad nim tak nie trzeba. Wiem ze to brzmi tak nie delikatnie ale takie podejscie patrzac pod kontem jego dobra moze okazac sie wlasciwe. Za podcinanie zyl tez zamiast litosci nalezy go opieprzyc. Jak wyjdzie to niech nad poczuciem winy pracuje i przewartosciuje sobie pewne rzeczy bo nie zyjemy w Iranie i malo kto by go teraz dyskryminowal za rozpuste seksualna.
  3. Ja mam rade. Jak Cie panna w dupe kopla to jej nawrzucaj to ci ulzy. Druga sprawa ze moze cie sumienie gryzie bo cos nie fajnego jej zrobiles. W takim ukladzie piszesz list albo dzwonisz i mowisz przepraszam i nie zawracasz dupeczce wiecej czasu i se nowej szukasz jak bedziesz ready. Alkoholikiem raczej nie jestes bo trzeba lata chlac zeby wpasc z uzaleznienie. Nie radzisz sobie z problemami i z nudow ladujesz piwka. Pogodz sie z tym czego juz nie zmienisz i wes sie za to na co jeszcze masz wplyw bo nawet jesli masz problemy to na pewno moze byc o wiele gorzej a zatem suma sumarum NIE JEST TAK ZLE ! A piwko na twoim miescu bym pil tylko rzadziej bo widac moralniaki masz.
  4. Jakie masz relacje z rodzicami ? Jesli twoje reakcje i zachowania sa nieswiadome a tak sie wydaje to znaczy ze nie akceptujesz tego kim sie stales pod wplywem ludzi ktorych nie lubisz i teraz gryziesz wlasny ogon. Brak ciepla rodzinnego i prawdziwych relacji w domu to ciezka sprawa. Moze tak u Ciebie nie jest pisze bo mniej wiecej mam to samo co ty wiec moze i przyczyny sa podobne. Dla mnie slowo rodzina to klutnie, nieporozumienia, wywieranie presji, wzbudzanie poczucia winy, wymagania, 1000 zakazow, nakazow, dominacja ,10 przykazan z ktorych 4 jest najwazniejsze. Mozesz miec elementy przeroznych chorob rowniez psychopatii tak zwany rys psychopatyczny ale to nie latwo stwierdzic. Ale nic sie nie martw "mezczyzna ktory nienawidzi zwierzat i dzieci nie moze byc z gruntu zly" W.Allen
  5. Mnie pomaga zwolnienie myśli i ruchów, koncentracja, humor, przeklinanie, czasem też gadam sam ze sobą na głos. Zjedzenie czegoś dobrego też jest sposobem. Ogólnie pomaga mi jak sobie zrobię dobrze w jakiś sposób (i bez skojarzeń prosze;) ) Mozna tez strzelic drinka. Im wiekszy lek tym wiecej trzeba wypic tych drinkow. hehe to oczwiscie zart alkohol szkodzi przy nerwicy bo na kacu objawy sie wzmagaja.
  6. rafalwba

    Dzień dobry

    Jestem tu nowy chociaż problem z nerwicą jest od ponad 3 lat. Nie udało mi się z nią wygrać ale jakoś nauczyłem się z nią żyć. Założę i opiszę swoje problemy w miejscu do tego przeznaczonym bo tu tylko mówi się cześć wszystkim zatem cześć raz jeszcze.
×