Skocz do zawartości
Nerwica.com

koninka

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia koninka

  1. :) poczułam się od razu lepiej jak to napisałam, bo wlasciwie nigdy wczesniej nie przedstawilam jasno swojego problemu, nigdy tego nie nazwalam wlasciwie, po prostu z tym zylam, bo 'tak ma byc'. Będę pisać co z tą wizytą u psychologa :)
  2. Witam wszystkich. Trafiłam dzisiaj na to forum przypadkowo i bardzo sie z tego cieszę bo widzę, że nie jestem sama. Kiedy tak czytalam o Waszych lękach, objawach i trudnościach w codziennym funkcjonowaniu, poczułam się jakoś ... normalniej. U mnie lęki zaczęły się pod koniec szkoly podstawowej. Lęk przed przebywaniem w zatłoczonych miejscach (m innymi w szkole). Dostawałam ataków duszności, chciało mi się do łazienki, serce mi waliło jakbym miala za chwile dostac zawalu... Kazde wyjscie do szkoly to byl koszmar,ale nauczyłam się odwracac swoją uwagę, rysowalam jakies bzdury i skupialam sie na lekcji i wlasnie tym rysowaniu. Nie wiem ile kartek w ten sposob zmarnowalam ale napewno baaardzo duzo. potem przyszlo gimnazjum, rozwod rodzicow , 2 pierwsze lata byly okej, wszystko jakby mi odeszlo, ale pozniej wrocilo ze zdwojona sila, cale liceum mialam problemy z oddychaniem w takich miejscach jak np autobusy, w metrze prawie wychodzilam z siebie, bo mialam wrazenie, ze za moment zdarzy sie jakis wypadek lub drzwi sie zatrzasna i nigdy stamtad nie wyjde. Raz nawet mialam taki atak , ze mama wzywala do mnie karetke w nocy, bo nie moglam oddychac. Teraz sytuacja wyglada tak, ze studiuję, nikt nie wie omoim problemie,a moja przyjaciolka zartuje sobie tylko czasem ,ze zawsze muszę siedzieć z brzegu nie wiedziec czemu. A ja musze siedziec z brzegu ,zeby miec mozliwosc ucieczki oczywiscie. nigdy niewiem jak bede sie czula danego dnia, kiedy dostane ataku i od czego to zalezy... Przyzwyczailam sie do tego, ale czasem mnie to przerasta. Chcialabym robic rozne rzeczy, ktorych teraz nie moge robic przez to,ze boje sie ataku... Postanowilam dzisiaj po przeczytaniu tych postów zglosic sie po pomoc do specjalisty. Nie chcę juz tak się czuć. I nie zamierzam.
×