Skocz do zawartości
Nerwica.com

eroica

Użytkownik
  • Postów

    230
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez eroica

  1. Ten link z topicu jest super. I pomoże większej ilości ludzi

    niż pomógłby niejeden forumowicz nerwica forum.

     

    ale to bardzo słaba i ogólnikowa strona, prowadzona przez nieznaną bliżej fundację "24 godziny", finansowana z państwowego funduszu - zgadzam się, że to nie jest spam, ale nie ma się czym podniecać - fundacja zarejestrowana jest na gościa zajmującego się pozycjonowaniem stron internetowych, więc to typowy skok na kasę (kiepska strona i kiepski kontent za grube pieniądze z dotacji) - por. http://www.imsig.pl/szukaj/osoba,S%C5%81AWOMIR_MARIUSZ,KOCZKODAJ,aff8a7f6979

  2. Leki zapisuje lekarz gdy uzna to za konieczne .Terapia - cóż .Zadziwia mnie w niej jedno .Czemu osoba zdrowa nigdy nie słysząca właściwie o nerwicach terapiach itp nie mająca wglądu w swoje przeżycia ma się dobrze .Pewnego dnia zaczyna mieć objawy nerwicy i wówczas nagle terapeuci powiedzą że konieczna jest terapia ,wgląd itd .Dotychczas nie bylo to potrzebne człowiek o tym nie słyszał i miał się znakomicie. Coś tu śmierdzi.

     

    większość osób trafia do lekarza późno i w kiepskim stanie, bardzo rzadko to wygląda tak, jak piszesz; z reguły otoczenie od dawna widzi, że coś jest nie tak, ale pacjent się broni do upadłego

     

    zdecydowanie lepiej trafić do lekarza wcześniej, niż później - widzę u znajomych, którzy szybko zdecydowali się na terapię, że idzie im naprawdę łatwiej

  3. Działanie nasenne nie słabnie nawet po kilku latach stosowania .Inną sprawą jest fakt że przy niskich dawkach bezsenność jest objawem choroby np depresji której małe dawki nie wyleczą .Byc może zalezy tez od indywidualnej reakcji .Ja biorę od 2005r w różnych dawkach od 5do 90 mg i efekt nasenny nadal jest ,,zwalający z nóg '' po 2 godz od zażycia .

     

    U mnie efekt nasenny trwał bardzo krótko (niezależnie od dawki, a brałem od 15mg do 120mg) - natomiast utrzymywało się działanie wydłużające sen

  4. witam eroica, mi te poranne oszołomienie towarzyszy do tej pory a zostalo mi 4 dni do odstawienia całkowiicie leku po 2.5roku. Nawet po zmnieejszeniu dawki do 1 tabletki 200mg na noc te oszolomnienie jest ale od rozpoczęcia odstawiania ciągle maleje

     

    cholera, ono dość szybko mija, ale jest tak nienaturalne, że po 3 dniach zaczynam tęsknić do zolpidemu

  5. Mi się to troszkę podejrzane wydaje, szczególnie to wzmianka o nowotworach...

     

    niebezpieczne wciskanie kitu i wyciąganie pieniędzy od chorych - pięć stówek za dwa dni słuchania bzdur i banialuk zaczerpniętych z różnych kultur i pomieszanych bez ładu i składu (w tym wypadku zen, Hellingera i "ceremonii amerykańskich Indian")

  6. Nikt zdaje się nie mieć podobnych doświadczeń. Czy ktokolwiek tu, na forum wie o co mi chodzi i może mieć pojęcie, czy to objaw jakiegoś zaburzenia odżywiania czy raczej nerwicy?

     

    wygląda na coś z obszaru http://pl.wikipedia.org/wiki/Globus_(choroba) - nic niezwykłego w każdym razie (obstawiałbym, że jeśli z powodu tego uczucia NIE możesz przełykać to jest źle, jeśli przełykanie poprawia sytuację - można wyluzować)

     

    a ponieważ ci to ewidentnie przeszkadza, to zdecydowanie idź do lekarza

  7. Mam pytanko a jak u was z popędem sexualnym tzw libido ? u mnie na początku było okej a teraz coś sie zepsuło tak jakbym nie odczuwał potrzeby ;/ troszke mnie to martwi i pewnie lekarz bedzie chciał zmienic lek na inny . Pytanie kieruje do męskiej strony;)

     

    u mnie był bardzo niewielki wpływ, w zasadzie żaden (brałem razem z trazodonem)

  8. Osobiście uważam, że mianseryna to jeden z najbardziej niedocenianych leków. To oczywiście sprawa ossobnicza ale moim zdaniem bije ona na głowe mirtę.

     

    Niedocenianych? Ma tutaj jedną z najlepszych opinii, jest też bardzo często przepisywana (przynajmniej połowie moich znajomych, leczących depresję i podobne zaburzenia). 3 na 3 moich lekarzy upierało się przy mianserynie nawet, kiedy wyraźnie mówiłem, że na mnie akurat nie działa.

     

    Porównania z mirtazapiną nie uważam za dobre, to są jednak różne leki (i jak dla mnie właśnie mirta, z powodu braku refundacji, jest niedoceniana).

×