eroica
-
Postów
230 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi opublikowane przez eroica
-
-
Czy są jakieś niedrogie zamienniki mirtoru, które nie są rozpuszczalne w jamie ustnej, tylko normalnie do połykania. Smak mirtoru jest ohydny.
mirzaten q-tab jest całkiem smaczny, też wolałem w tabletkach do połykania, ale teraz specjalnie nie narzekam
-
Może mi ktoś wytłumaczyć na czym polega mechanizm działania mirtazapiny bo nic z tego nie rozumiem... Skoro ten lek blokuje 3/4 receptorów w mózgu to jak ma wyglądać działanie terapeutyczne? Powinien je chyba agonizować prawda? Docelowo mam brać 45mg mirtazapiny + 300mg wellbutrinu i boje się żeby jedno z drugim się nie gryzło. Zależy mi na działaniu dopaminowym i z tego co czytałem mirtazapina blokuje jakiś tam receptor 5ht2a/c co powoduje uwalnianie dopaminy ale z drugiej strony blokuje też receptory dopaminergiczne więc troche nie ogarniam jak to ma działać. Jak jest tu ktoś kto się na tym zna to bardzo proszę o wytłumaczenie. Z góry dzięki
na forum znajdziesz sporo osób, które obudzone w nocy wyrecytują ci listę wszystkich receptorów na które działa wellbutrin i mirtazapina, ale jakoś żadnej z nich nie idzie samodzielne dobieranie sobie leków :>
przestałem się interesować receptorami, kiedy stwierdziłem, że nie ma żadnych mocnych prawidłowości w efektach - każdy ma swoje indywidualne metabolizmy i spektrum zaburzeń
-
ludzie, a jak zwiększaliście dawki? braliście zamiast 25mg wieczorem- 50mg czy rozbijaliście na dawkę poranną i wieczorną?
brałem 25mg wieczorem i co 2 tygodnie zwiększałem o 25mg - biorę zawsze w jednej dawce wieczorem
-
pozwolę sobie zmodyfikować stary dowcip z amerykańskiego forum:
Masz ChAD jeśli:
1) uważasz, że Usain Bolt biega za wolno
2) kupujesz płytę Marii Peszek i wyrzucasz przed przesłuchaniem, bo tak
3) wypoczywasz, jeśli położysz się do łóżka w poniedziałek a wstaniesz w piątek
4) zaprzeczasz, że jesteś zmęczony - miałeś tylko trzy orgazmy!
5) nie pamiętasz, jaki był punkt 4.
6) znasz nazwy co najmniej trzech antydepresantów i piętnastu stabilizatorów nastroju
7) masz psa i kota, pies nazywa się Kay a kot Jamison
przychodzisz do psychiatry z własną diagnozą i wydrukami z sieci
9) myślisz, że ze Szczecina do Przemyśla da się przejechać w sześć godzin
10) nad ranem zrozumiałeś wszystkie sekrety wszechświata, a teraz zastanawiasz się, czy najpierw zjeść kanapkę z dżemem czy z szynką
-
-
czy sie przy tym upija czy konczy np. na jednym piwie? Dla mnie jedno piwko dziennie czy drink to nie alkoholizm
alkoholizm polega m.in. na tym, że pijesz tyle, żeby mieć we krwi określoną ilość alkoholu - ponieważ w zaawansowanym alkoholizmie tolerancja zaczyna maleć, czasem wystarczy piwo-dwa dziennie o określonych porach, żeby uniknąć objawów odstawiennych
-
ostatnio dostał jakiś atak duszności i ból w klatce piersiowej...przeraziło go to....
to tak nie działa, zaawansowanego alkoholika nawet śmierć kliniczna nie powstrzyma (a Twój jest zaawansowany, skoro mimo 3 lat terapii dalej pije); oczywiście będzie Cię wciągać w to i obarczać poczuciem winy - to się nazywa współuzależnienie
w stosunkach z alkoholikiem obowiązuje żelazna konsekwencja - jeśli się zobowiązuje nie pić, to nie ma od tego absolutnie żadnych wyjątków (choćby mu matka zmarła albo go wylano z pracy)
to nie jest Twój problem ani nawet Wasz problem, wyłącznie jego. i niech się nie powołuje na możliwość kontrolowanego picia (jeśli by to jeszcze potrafił to by kontrolował, a nie kitrał wódkę w tymbarkach)
-
eroica, a jakieś skutki uboczne na tej lamotryginie były typu zaburzenia funkcji poznawczych albo tycie?
przez pierwsze dwa tygodnie pogorszona koordynacja ruchowa - lekka niezgrabność, dużo literówek podczas pisania, ale potem to minęło - poza tym żadnych ubocznych
-
Tańczący z lękami, A w ogóle odczuwasz jak pozytywne działania na uczucia, emocje - zwolniłeś czy dalej tańczysz?
po 1-2 dniach brania 25mg to nic nie poczuje, najwcześniej po kilku tygodniach na przynajmniej 50mg; u mnie poprawa była po ok. 2 miesiącach i jest coraz lepiej
-
a ja się z mirtazapinką ponownie witam (za to odstawiam prozak, który mi znowu zaczął podbijać niepokój); zobaczę za parę tygodni, czy to dobra decyzja
-
swoją drogą to ciekawe, ilu ze sprawców strzelanin w USA miało dwubiegunówkę
-
Witajcie ponownie!
Pytanie odnośnie leku - czy (a jeśli tak, to na jakiej dawce) pojawiła się u Was senność?
zwiększałem od 25 do 100 mg przez ponad miesiąc, prócz początkowego rozkojarzenia bez ubocznych, na pewno nie senność
-
A napiszcie mi czy można zacząć od połowy tabletki ?
można zacząć i po 1.5 roku nadal brać pół tabletki i zasypiać na luzie; pierwszy okres brania jest najcięższy i często prowokuje do zwiększania dawki (u mnie trwało to z miesiąc)
-
na lekach, na których teraz jestem mam problem z wysikaniem się "do końca" - zawsze coś zostaje i cieknie przez np. kwadrans, co jest bardzo upierdliwe - kilka razy dziennie muszę zmieniać bieliznę
-
psychologia psychodynamiczna (a raczej fusy psychodynamiczne) to jest stek bzdur, których nie da się zbadać (sprawdzić), bo jak zbadać kompleks Edypa? Dlaczego psychologia psychodynamiczna się utrzymuje? Ponieważ jest modna i przynosi psychologom (żeby być terapeutą, nie trzeba być psychologiem) wiele korzyści majątkowych. Istnieje mnóstwo Towarzystw zrzeszających tego typu psychologów, ale jedna cecha jest wspólna. Towarzystwa te zwalczają się nawzajem, chodzi tylko o pieniądze. Istnieją badania, które pokazują jakie są rezultaty terapii pscyhcodynamicznej, taka terapia robi więcej złego niż dobrego
od razu zaznaczę, że jestem zdecydowanym zwolennikiem beh.-pozn. - ale ten wpis o terapii psychodynamicznej to jest wprowadzanie ludzi w błąd - proszę może o jakieś linki do badań o jej szkodliwości?
w Pubmedzie (gromadzącym jak najbardziej naukowe badania) jest całkiem sporo badań, wyniki są dla psychodynamicznej umiarkowanie pozytywne i w ogromnej mierze zależą od typu zaburzeń
wg mnie dobry terapeuta raczej nie zamyka się w ramach jednej szkoły - terapeutka, która kilku moich znajomych wyciągnęła jest ze szkoły psychodynamicznej, ale stosuje dużo technik beh.-pozn.; znam też ludzi, którym beh.-pozn. nie pomogło, a psychodynamiczna tak
raczej na pewno nie jest to terapia dla mnie (i wiele jej aspektów mi się nie podoba) - ale takie jej glanowanie jest nieuzasadnione
-
wesołych świąt życzy siostra Euthymia
-
Pewnie masz rację i chodzi o "coś miłego". Mad_Scientist napisałe parę postów temu że fluo w miksie z kwetiapiną urywa dupę. Może chodzi właśnie o jakieś współgranie z neuroleptykami, może właśnie z kwetiapiną? Niech to szlag, teraz będę siedział w necie do późna i grzebał żeby coś znaleźć... :)
na pewno współgra z olanzapiną (ten miks jest sprzedawany w jednej tabletce pod nazwą symbyax)
-
zasnąć na kwetiapinie to łatwo nie zasnę, ale śpię po niej 11-12h i w dzień jestem lekko odklejony, ale nie jest to nieprzyjemne odczucie
-
a w tym przypadku... nie sądzę, by to było borderline.
psychiatra stwierdził BPD, ale na forum wszyscy wiedzą lepiej?
-
eroica, tia... i ten tekst z brakiem wsparcia od bordera... GÓWNO prawda. Jako border i chadowiec potrafię dać wsparcie nie jednej osobie. Potrafię dać z siebie bardzo wiele. Mam w sobie ogromne pokłady czułości, wrażliwości i empatii. Dla wielu ludzi jestem telefonem zaufania, ostatnią deską ratunku.
W ogóle jakieś konowały pisały ten artykuł. Wkurwiłam się tylko ;/
Chociaż kilka zdań było trafnych.
też się nie zgadzam ze wszystkim (np. z fragmentem o samodoskonaleniu i generalnie z przywołaniem "Fatalnego zauroczenia"), ale widzę u mojej dziewuszki z BPD bardzo dużo rzeczy z tego wywiadu
-
w Obcasach sprzed tygodnia całkiem przyzwoity wywiad na temat BPD http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,127763,13002628,Osobowosc_borderline__Tak_daleko__tak_blisko.html
-
suma (prócz prób samobójczych) wygląda u mnie bardzo podobnie - akurat jedyne co dobrze wspominam, to te nawiązywane na hipo i często przypadkowe relacje, jakoś udało mi się uniknąć syfiastych sytuacji; zgadzam się z Widmem, że w tych relacjach są naprawdę niespotykane historie
związek rypnął mi się pięcioletni, teraz od ponad 6 lat jestem w otwartym związku z dziewczyną z BPD, książkę by można o tym napisać
-
Ech...kobiety w hipo to temat rzeka.
potwierdzam, miałem szalone okresy (i w sumie chyba tylko tego nie żałuję, mimo przeróżnych komplikacji)
-
czuję że od o 3 lat dzieje się ze mną coś bardzo niepokojącego i to postępuje. Poczytałem tą stronę http://bpd.szybkanauka.net/ i to wygląda jakbym czytał o sobie. Wszystko się zgadza i pasuje idealnie.
jak poczytasz sobie w sieci o aspergerze to też ci wszystko będzie pasowało, a o zaburzeniach osobowości to już w ogóle hoho, będziesz miał w ogóle wszystkie
wizyta u lekarza może cię więc nieco rozczarować
Osobowość chwiejna emocjonalnie (typ BORDERLINE)
w Zaburzenia osobowości
Opublikowano
samodiagnoza w przypadku bordera jest co najmniej bardzo trudna, z reguły praktycznie niemożliwa (tym bardziej, że BPD rzadko występuje w stanie "czystym", z reguły wiąże się z uzależnieniami, depresją, zaburzeniami lękowymi itp.); serio, bez wizyty u lekarza nawet się nie zaczynaj wkręcać