mam 20 lat, zrezygnowałam ze studiów, ponieważ nie dawałam rady wychodzić z domu...
zamknęłam się w nim.. funkcjonowałam w miarę normalnie,ale po rozstaniu z chłopakiem wszystko się posypało i trudno mi się pozbierać choć minęło tyle czasu...
mieszkam z rodzicami utrzymują mnie, nie pracuje bo nie daje rady wychodzić nawet sama po bułki ;/ chce bardzo to zmienić