lęki,nerwica,fobia
Witam. Mam 16 lat . Od dwóch miesięcy dzieje się ze mną coś dziwnego. Na początku ciągle mi było niedobrze, słabo itd. To sie zaczeło pogarszać i gdzie kolwiek bym nie wyszła słabo mi się robiło, dusiłam się, płakałam, niedobrze mi było. Nie mogłam chodzić do szkoły bo odrazu się zwalniałam.Teraz będę mieć nauczanie indywidualne. W kościele jakbyłam też nie mogłam długo być. Poszłam do psychologa i powiedział mi, że to fobia społeczna. To się zaczeło pogarszać i poszłam do psychiatry. Zapisała mi leki : miansec ( biorę jedną tabletke przed snem), hydroxyzinum ( biorę jedną czasami dwie) i sertagen ( jedną). I Od paru dni dostaje takie ataki mam przewidzenia, słysze głosy, z 6 razy już zemdlałam, głowa mi pęka, mam wysokie tętno i ciśnienie, często mam paraliż nóg, cięzko mi się oddycha, czasami się dusze, mam koszmary, dreszcze, drgawki, i dostaje takie dziwne skurcze i ciarki które bolą na całym ciele, i do tego dostaje tej fobii w domu .Raz dostałam takiego ataku że mnie do szpitala zabrali. Chcieli mnie do psychiatrycznego wziąść ale się nie zgodziłam. Co jest ze mną ? Przecież od fobii chyba zwidów nie mam ? Pomóżcie mi co mogę zrobić ja już nie daje rady .