Skocz do zawartości
Nerwica.com

anna_s1

Użytkownik
  • Postów

    31
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez anna_s1

  1. Na mnie ten rudotel w ogóle nie podziałał zupełnie. Miałam brać w przypadku mocnych ataków paniki. Zero efektu po 2 tabletkach. Musiałam wrócić do innych leków. Jeżeli wiedziałabym, że tak będzie, w życiu bym go nie kupiła...
  2. anna_s1

    Witam :)

    Dziękuję za powitanie, jest mi bardzo miło :) Mam nadzieję, że niedługo dołączę do jakiegoś spotkania w Warszawie.
  3. anna_s1

    Witam :)

    Cześć, Dzisiaj znalazłam to forum, stwierdziłam, że akurat to miejsce dla mnie :) Od lat mam agorafobię, walczę z atakami paniki. W sumie nie jest najgorzej. Ale czasami są takie dni, że chce się pogadać z kimś, kto może naprawdę zrozumieć, o co w tym wszystkim chodzi :) Bardzo chętnie spotkałabym się z kimś "na żywo" w Warszawie. To takie fascynujące- podyskutować o lekach, poradnikach psychologicznych i innych takich
  4. Witam, Jestem nowa na tym forum, bardzo chciałabym kogoś poznać w Warszawie dla wspólnej rozmowy o problemach nerwicowych :) Mam 29 lat i cały piękny bukiet zaburzeń lękowych (agorafobia, ataki paniki) prawie z dzieciństwa :) Pochodzę z Rosji, w Warszawie jestem od 4 lat. Czy są może tutaj jakieś spotkania osób nerwowych? Fajnie jest pogadać z kimś, kto rozumie...
  5. Witam, Czy komuś jest potrzebny rexetin? Mam 5 opakowań. Chętnie komuś za symboliczną cenę odsprzedałabym :) Brałam go przez prawie 5 lat, w różnych "postaciach" - najpierw paxil, potem seroxat, potem rexetin. Kiedyś wyciągnął mnie z kompletnego dna i działał super, ale w końcu po latach zaczął gorzej działać, i lekarz musiał mnie dosyć szybko przestawić na inny lek. A już wcześniej wykupiłam zapas na kolejne 5 miesięcy. Jest mi szkoda wyrzucać Data ważności u 3 opakowań to 02.2015, a u 2 - początek 2016.
  6. Ja mam doświadczenia z tym lekiem, i to baaardzo dużo :) Pochodzę z Rosji, więc dopóki jeszcze tam byłam, cały czas mi go przepisywano (a teraz czasami sprowadza mi go rodzina, kiedy mam okresy pogorszenia). Jak każdy benzodiazepin uzależnia, więc trzeba podchodzić do niego ostrożnie i korzystać tylko wtedy, kiedy naprawdę trzeba. W moim przypadku są to ostre ataki paniki lub podróże (dla agora- i klaustrofobii zupełnie nieznośne :)). Działa dobrze. Przynajmniej na mnie. Jeżeli tabletkę położyć pod język zamiast połykania, to działa nawet dosyć szybko. Ma silne działanie nasenne i uspokajające. Dla mnie jest o niebo lepszy, niż lorazepam, który dostaję w Polsce, bo: - f. jest moim zdaniem silniejszy, bardziej uspokaja - na drugi dzień po lorazepamie nadal mogę źle się czuć i mieć ataki paniki, po f. - mam kilka dni spokoju - na drugi dzień po lorazepamie jestem strasznie senna i ciężko się pracuje, po f. - jestem spokojna, ale nie aż na tyle senna i mogę sobie normalnie iść do pracy (może z tej racji, że biorę go od lat, chociaż nie częściej, niż 1-2 na miesiąc) Ale to jest tylko moja opinia, na każdego może działać inaczej.
×