Skocz do zawartości
Nerwica.com

a...nia

Użytkownik
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez a...nia

  1. a...nia

    Hej,

    Czesc:) mozna pogadac..
  2. Czesc ...i znowu wrócila..moze nie z takim impetem jak niegdys ale wrociła Boze chyba od zawsze byla we mnie. Moze to geny a moze srodowisko. Pewnie jedno i drugie.Kiedys jeszcze w szkole byly wymioty mdlosci. Potem przez 3 lata prawie nie wychodzilam z domu ...a pozniej wrocila ale byla ze mna non stop przez 7 lat.Nie leczylam jej . Nie moglam pogodzic sie z faktem ze sobie nie moge z nia poradzic. Błędne kolo objawy i lęk przed nimi. Radosne macierzynstwo przeszlo mi kolo nosa:(Wybralam sie wreszcie do psychologa..i..hm zaakceptowalam te ataki paniki i zylam w miare spokojnie. Przez 4 lata . Poniej znow lęk przed lękiem. Rozpętałam tą machinę. Akceptacja juz nie chciala pomoc. Leczenie terapie...wyszlam z tego na pare lat. Teraz znow powrot.....To jest straszne...JUz wszystko wiem o nerwicy o objawach...Boize w czym tkwi klucz do tego cholerstwa....
×