Witajcie,
zaczęłam właśnie swoją przygodę z Wellbutrinem, biorę go w dawce 150mg rano - dziś 2 dzień i zaniepokoiła mnie reakcja mojego organizmu po pierwszej tabletce. Pomijając fakt, że pierwszym objawem było zmieszanie, splątanie, uczucie ciepła i mrowienia w całym ciele - dosłownie jak po zażyciu MDMA , tylko efekt było o wiele słabszy, to wieczorem byłam tak pobudzona do życia, że nie czułam żadnego zmęczenia i praktycznie całą noc przebujałam się na łóżku. Jest to dla mnie ogromny problem ponieważ uwielbiam spać, ten moment kiedy przykłada się głowę do poduszki, odcina od całego świata, problemów i budzi się człowiek rano wypoczęty. Dziś czuje się jak po całonocnej imprezie. Trochę kimnęłam, ale pamiętam każdą przewrotkę i ciągle pojawiające się pytanie w mojej głowie "czy w końcu zasnę" ?! Powiedzcie proszę czy ktoś z was po tym leku miał problem z zasypianiem, czy trwało to przez cały czas brania leku, czy też po 2-3 tygodniach kiedy organizm się oswoi już z lekiem - powraca normalny rytm. Czy po odstawieniu leku, organizm wraca do normalnego funkcjonowania - zasypia się normalnie? Bardzo mnie to niepokoi. Wiem że to jeden ze skutków ubocznych leku, zastanawia mnie tylko okres w jakim ten skutek możne się utrzymywać. Będę wdzięczna za szybkie odpowiedzi.