Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dzastinka

Użytkownik
  • Postów

    14
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Dzastinka

  1. Po prostu Twoje słowa zadziałały jak balsam dla mojej duszy, to mi wystarczy odrobina zrozumienia....
  2. Dzięki mizer za zrozumienie nawet nie wiesz, ile to dla mnie znaczy!
  3. W sumie masz racje nie chce sobie nalepiać kolejne etykietki z choroba, dużo już przeszłam i mogę być przewrazliwiona
  4. Dzastinka

    Muzyka...

    Pati Yang "All that is thirst" Sweet Must be the new word for water Hands Can't even hold a thing The air tastes useless Can't get enough of this All that is thirst All that is thirst Playing new Hide and Seek: Keep moving still Keep moving still Clouds I've tried to carry Upon my shoulder Keep gentle and patient Befriend the weather Can't get enough of this: All that is thirst All that is thirst Playing new Hide and Seek: Keep moving still Keep moving still
  5. W sumie nigdy nie zastanawiam sie, czy mam nerwice? Przeszłam już bulimie, depresje i ciągle wydawało mi sie ze coś mi dolega, czasami miałam wrażenie ze może to są moje wymysły, hipochondryczne zachowania,ale tak nie było..najgorsza jest ta ciągła gonitwa myśli wszystko analizuje, co by było gdyby sie to wydarzyło lub nie... co będzie jak ojciec znów sie upije jak to zniosę czy znów zamknę sie w pokoju i wpadnę w histerie; nie wspomnę już o ciągłych biegunkach nerwobólach, które miewam nawet gdy nie jestem zdenerwowana, poza tym natrętnie, chyba użyje tego słowa nie wiem, czy słusznie okaleczam swoja twarz- maniakalnie sie drapiąc do krwi, moja twarz jest okropna mimo to robie to....nie pomaga nawet to ze czasami mi wstyd wyjść na ulice... wale tonę podkładu aby zatuszować blizny, trwa to gdzieś od paru lat...jest to sezonowe nie robie tego ciągle, akurat teraz trwa to od stycznia, dokładnie od sesji, w ten sposób wyładowuje sie, lecz nie potrafię tego zaprzestać. Poza tym miewam przeraźliwe bole żołądka, to tak jakby mnie coś rwało od środka, byłam ostatnio u psychiatry i powiedział ze to wszystko ma podłoże nerwicowe... ostatnio mam również ogromne problemy z koncentracja myśli...nie wiem sama co sadzić ?
  6. Dzastinka

    witam

    Hej! Seba ja jestem niedługo na tym forum, ale myślę, ze warto sprobować pogadać o swoich problemach z ludźmi, którzy Cię zrozumieją.... ja już mam dość słyszenie nie terroryzuj domu, nie absorbuj sobą innych itp.
  7. Acha konkretnie: to mam objawy typowe fizjologiczne miewam częste biegunki, napady histerii, jestem przeraźliwie znerwicowana, mam napady złości, nie potrafię racjonalnie podejść do problemów podchodzę do nich nazbyt emocjonalnie, miewam również bole żołądka, i innych partii ciała, skurcze mięśni... [ Dodano: Dzisiaj o godz. 8:50 pm ] To genialnie, ze chcesz pomoc swojej dziewczynie! [ Dodano: Dzisiaj o godz. 9:01 pm ] czekam na dalsze pytania....
  8. Dzastinka

    witam

    Hej bezmuzg, nie ty jeden probowałeś sobie odebrać zycie...
  9. Słuchaj ja chorowałam na depresje ponad rok, byłam parę razy hospitalizowana, długa terapia mi pomogła i oczywiście leczenie harmakologiczne. Odnosnie mojej nerwicy, to jestem na 100 % pewna ze spowodowala ja moja sytuacja rodzinna, powiedz mi dokladnie co chcialbys wiedziec Talesie
  10. Dzastinka

    Witam całe FORUM!!!

    Ja również witam Cię na forum!
  11. Hej! Ja również bardzo chętnie wymienię sie z Toba spostrzezeniami [ Dodano: Dzisiaj o godz. 8:05 pm ] Ja mam już za sobą depresje, na szczęście jakoś sie z nią uporałam, ale aktualnie cierpię na nerwice, która jest spowodowana ciężkimi domowymi przeżyciami.
  12. Odnośnie kłótni w domu, mam wiele do powiedzenia Mój dom kipi od kłótni, moi rodzice uważają, ze to jedyny sposób rozwiązywania problemów a taka atmosfera udziela sie cale mojej rodzince. Co najgorsze nie potrafię sie do tego zdystansować i to jest chyba źródło mojego beznadziejnego samopoczucia Nie potrafię zamknąć drzwi i nie przejmować się, cały czas staram sobie tłumaczyć, ze to ich ze przecież to nie moja sprawa, ale to nie pomaga w żaden sposób, wszyscy moi znajomi powtarzają mi, ze ja nie zmienię relacji miedzy moimi rodzicami, kurcze ale ja popadłam w jakaś odchlań trosk, z której nie mogę sie wydostać Ta ciągła gonitwa myśli mnie dobija wszystko analizuje.... doradźcie mi proszę co począć?
  13. Właściwie nie wiem co mi jest... zaczęłam ostatnio podejrzewać, ze to może być nerwica wegetatywna, już bardzo długo leczę sie psychiatrycznie, ale z ogromnymi przerwami, zapewne w tym tkwi problem. Ale czasami wydaje mi sie wszystko wraca do normy i zaprzestaje psychoterapii. Już długo zmagam sie z moimi problemami natury psychicznej. Postanowiłam wymienić się na tym forum moimi odczuciami i zdobyć jakieś porady jak sobie pomóc....bo tak naprawdę mało osób mnie rozumie
×