hej:) biore efevelon od okolo miesiaca. na poczatku minimum 35,5/doba potem 75 a teraz 150. dopiero przy dawce 75 odczulam skutki uboczne tj. mdlosci moczoped(czy jakos tam) jadlowstret bol glowy potliwosc pogorszenie widzenia. jednak wiekszosc z tych objawow zniknela po 2 dniach. zostalo tylko pogorszenie widzenia i zmniejszenie apetytu i problemy ze snem, to wszystko da sie przebolec.
martwie sie jednak tym pogorszeniem wzroku, teraz przy dawce 150 widze jeszcze gorzej niz przy 75. a martwi mnie konkretnie to czy mi tak to juz nie zopstanie?? bo jesli z chwila zaprzestania brania leku wzrok wraca do normy to jestem w stanie to przecierpiec ze wzgledu na to iz lek mi bardzo pomaga(zaburzenia odrzywiania)
czy ktos moze wie jak to jest z tym wzrokiem czy to mi tak bron Boze nie zostanie?????????
pozdrawiam:)