Witam ,
Motywacja motywacją , ale wiem że kiedyś w pracy byłem górą , a teraz nie umiem się przełamać bo się czegoś boję , że spiekę raka lub nie będę umiał znaleźć odpowiednich argumentów , żeby wyszło na moje.
Kiedyś to minie bo kiedyś też tak miałem ale nie aż tak długi okres.
Oby nie było za późno...
Bo traci na tym moje dziecko, kłócimy się nie mamy wspólnych tematów , ja nie umiem się z nim bawić , chyba że nie nie chcę , bo jak widzę te jego zabawki z klocków zajmujące cały pokój to mi się odechciewa, lubię z nim grać w scrabble , może jutro po pracy uda mi się go namówić na puzzle , tylko ta praca :(ale na szczęście tylko jutro a później dopiero po nowym roku , cieszę się ale jak pomyślę że ma być tak samo jak w tym roku to tracę nadzieję.\
Właśnie czy ktoś pokonał nerwicę ?