Skocz do zawartości
Nerwica.com

depresjanerwicowa

Użytkownik
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez depresjanerwicowa

  1. witaj powiem ci ze lekow mam cale mnostwo. nie wiem co sie ze mna dzieje od jakiegos czasu podam przyklad gdy jade autem mam uczucie jak bym sie dusila , miala zaraz zemdlec napada mnie to w najmniej oczekiwanym momencie ale nie zawsze, np gdy mijam cmentarz zaraz w glowie widze jak ludzie niosa trumne i caly kondukt podaza za nia przeklada sie odrazu w mojej psycice to tak ze umre i dopada mnie wtedy dusznosc , tworzy mi sie jakis kawalw gardle i nie moge oddychac do tego mysli zle przesladuja mnie jeszcze dlugo, tak sampo dzieje sie gdy widze np kaplice, wypadek , rozmawiam o emocjonujacych rzeczach, zobacze edziecko na wozku czy starsz kobietew wieku geriatralnym od razu widze w sobie chorobe, smierc itp. czy ktos ma takie loty bo ja juz wariuje psychicznie
  2. witaj moja sytuacja jest znacznie bardziej beznadziejna najwazniejsza jest ciezka droga jaka musisz sprobowac przejsc aby wygrac walke ze swoim umyslem. ja jestem teraz gdzies po srodku tej walki i jest znacznie lepiej. nikt tak ci nie pomoze jak ty sam sobie. moj tata pil alkohol bil i wyzywal bogu ducha winna mame rzucal wszystkim po domu i niesamoiwicie przeklinal. do tej pory a minalo juz 23 lata mam takie same odruchy podskakiwania do gory jak wtedy gdy wchodzil do domu pijany. byle co wyprowadza mnie z rownowagi i jestem niesamowiciie nerwowa brak mi checi do zycia. jestem przez to wolgarna , wybuchowa ciezko mi sie z kim kolkwiek dogadac nie mam pracy a do tego do stanow nerwicowych dochodza okrutne napady bolow glowy, atakow dusznosci w klatce piersiowej , gardle a takze boli np pod lopadka ni z tad ni z owad. moze mogl bys mi cos poradzic gdzie oprocz pracy nad soba moge jeszcze szukac pomocy.
  3. witam jestem tu nowa ale moj problem nie jest juz nowy. postanowilam sie zalogowac poniewaz nie daje sobie juz rady z tym co sie ze mna dzieje. chce prosic o podpowiedz czy ktos mial juz takie objawy i co najlepiej zrobic aby sobie z nimi poradzic. mam dwuletnie dziecko ktorym musze zajmowac sie na codzien i panowac nad soba. mam nagle wybuchy gniewu , krzycze wszystko mnie deazni i denerwuje wkurzam sie gdy nie moge znalezsc bluzki lub gdy polozylam gdzies jakas rzecz i zapomnialam gdzie zaraz obwiniam domownikow ze ja ruszali(( do naglych napadow nerwow dolacza sie a to atak dusznosci nie moge oddychac tak jak by ktos siedzial mi na klatce piersiowej (objaw jak astma) trwa np tydzien pozniej mam dzien spokoju i zaczyna bolec mnie glowa ale tak strasznie sa to objawy wrecz migrenowe jeszcze inny atak jaki mnie dopada to dusznosc jak by ktos wrzucil mi jakis kawal do gardla i nie moge przelykac sliny non stop mam tkz motyle w brzuchu czesto sie zalatwiam czemu towarzyszy czeste oddawanie gazow(( nad ranem oddycham ciezko i glosno budze sie w tzw podskoku. dzien zaczynam nerwami nie usmiecham sie nic mi nie pasuje. kolejna rzecz z ktora bardzo staram sie walczyc jest niechec do swiata wszystko jest dla ,mnie w czarnych kolorach kojarzy sie ze smiercia, kazdy kolejny dzien zycia rowna sie w moim mniemaniu klopoty i stres boje sie go przez to zaczynac. wizyte u psychiatry mam na 30 grudnia prosze wszystkich o pomoc duchowa moze napiszecie cos co mi pomoze
×