Skocz do zawartości
Nerwica.com

monikawitek

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez monikawitek

  1. Ja próbowałam wysiłku fizycznego, ale czasu mi brakowało na naukę. Ale mój problem polega na tym. że w sytuacjach stresowych zupełnie tracę głowę. Jak chodzi o pomoc innym w trudnej sytuacji to nie ma problemu. Jak chodzi o mnie to koniec. Najczęściej wychodzi to ze mnie Nic mi wóeczas nie przychodzi do głowy, nawet rzeczy, które umiem ulatują z myśli. Wychodzę na głąba totalnego. Nie wiem jak z tym walczyć. Pomaga przygotowanie się do pewnych rzeczy, ale to możliwe jeśli chodzi o egzamin, ale np rozmowy o pracę w moim wydaniu to porażka. Błaznie się na całego. Naprawdę wychodzę na kompletna idiotkę, dopiero pózniej przychodzą mi do głowy właściwe odpowiedzi. To koszmar -- 16 gru 2011, 16:05 -- dodam, że skończyłam poważne studia. Jestem na aplikacji czyli w pewnych sytuacjach radzę sobie świetnie, nawet na ustnych egzaminach, ale tylko wtedy gdy umiem wszystko na blachę. Jak nie jestem przygotowana do sytuacji, jak mnie ona zaskoczy to juz wiadomo, że przepadłam. Nawet jak sytuacja jest opanowana bo wiem kiedy ma się wydarzyć to i tak nie wychodzę z tarczą. Pląta mi się język, nie mogę sobie przypomnieć prostych informacji, nawet tych, które powinny być w pamięci stałej:) A już jak ktoś chce, żebym zaczęła opowiadać w obcym języku, którym mówię od 5 lat to zapominam nawet jak jest ulica czy dom. A jak sytuacja mija to mogę napisać powieść w tym języku. Nie wiem jak mam to opanować. To przeszkadza w życiu na każdym kroku. Nie można być tak nerwowym człowiekiem. Ani taniec, ani bieganie, ani oglądanie przed takim zdarzeniem jakiś komediowych seriali nie pomaga
×