Skocz do zawartości
Nerwica.com

kleo_

Użytkownik
  • Postów

    13
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia kleo_

  1. Wiecie co... wczoraj rano spanikowałam!! Rzeczywiście jak tylko się obudziłam to odczuwałam lęk ale dlatego że intensywnie myślałam o tych tabletkach, później sobie pomyślałam że to przecież nie możliwe że po 10godz od wzięcia jeszcze działają, zajełam się czymś innym i,... PRZESZŁO. Wieczór miałam spokojny, jestem już po 2 dawce i SPOKÓJ!! Zero skutków ubocznych, no może trochę boli mnie głowa. A wręcz przeciwnie mam bardzo dobry humor bo jestem pozytywnie nastawiona że już wkrótce móje życie odmieni się na lepsze!! Afobam pomaga gdy biorę razem z antydepresantem, później już nie ma potrzeby. za kilka dni go odstawie, ale się już nie boje:) Lekarka mi kazała brac afobam przez 12 pierwszych dni, chyba po kilku dniach odstawie i będę brała doraźnie, ale chyba też nie będzie takiej potrzeby. Jak nie zadziała setralina to trudno spróbuje coś inne co da mi lekarz, ale najważniejsze jest to że przekonałam się że to nie tabletki wywołują we mnie lęk tylko moje negatywne nastawienie do nich. Nie mogę uwierzyć że NIE MAM ŻADNYCH SKUTKÓW UBOCZNYCH!! Odezwę się za jakieś 2-3 tygodnie zdać dalszą relację:) póki co nie chce czytać nic na forum żeby nie przeczytać jakiś głupot i znów sobie czegoś nie wmówić:):):) Dzięki osobą które mi doradzały!!!
  2. Wziełam wczoraj na noc razem z afobamem. Myślałam że afobam lepiej zadziała. Czułam się bardziej otępiona niż zrelaksowana, ale zasnełam szybko. Dziś właśnie wstałam i czuje się jakoś dziwnie, głowa mnie boli, jestem taka przymulona, mineło 10 godz od przyjęcia tych tabletek. Zaczyna mnie dopadać lęk , raz się nasila, raz jest lepiej jak się sama uspokajam, wziełabym afobam ale wiem że nie mogę tak często, chociaż psychiatra mówiła żę 2x na dobę mogę. Chyba zrezygnuje z tych tabletek. Masakra jakaś. Proszę niech ktoś mi napiszę czy ten lęk po tabletkach długo się utrzymuje???????????
  3. Niestety dalej się nie przełamałam. Masz rację, żałuje że już rok temu nie zaczełam brać tylko spanikowałam, i teraz mam powtórkę z rozrywki. Mój stan jest taki że najbardziej przeszkadza mi to że boje się spotykać z ludźmi, to właśnie przez fobię społeczną mam nerwicę i depresję. Ale ta nerwica i depresja męczy mnie tylko czasami, nie non stop. Ostatnio mam często wieczorem albo uczucie lęku albo smutku +płacz ale później mam na kilka dni spokój i znowu. A to wszystko przez to że załamana jestem siedzeniem w domu od 1,5roku i nie wychodzeniem prawie nigdzie. Wiem że leki pomogą ale strasznie się boję pierwszych 2 tyg i skutków ubocznych i tego że będę miała mega atak paniki i lęku. To może śmieszne ale ja nawet afoobamu się boję, że będę chodzić jak naćpana. I ogólnie ja mam tak że będę cały dzień myśleć że jestem pod wpływem leku odziałującego na mózg i będę sobie wmawiać że coś się ze mną złego dzieje + pewnie umrę z lęku:/ Najlepiej to bym ten afobam łykała co 2 godziny na początku brania antydepresantów żeby nie panikować ehhh... -- 09 gru 2011, 23:36 -- Pozatym boje się że obudzę się w nocy jak afobam przestanie już działac:/ Ja się wszystkiego boje normalnie co jest związane z tymi tabletkami, niby wiem że to nie trucizna ale najbardziej obawiam się lęku, jak już pisałam rok temu po pół tabletki paroksetyny przeżyłam coś strasznego, najgorszy lęk w moim życiu i teraz mam uraz. Nie wiem w jakim stopniu podziałał lek a w jakim ja się sama nakręciłąm (czytałam o skutkach ubocznych na forum i na ulotce). Do tego na ulotce jest że zwiększa ryzyko samobójstwa i nie wiem w jakim sensie czy to te tabletki tak działają że chce się zabić czy to tylko dotyczy cięzkich depresji. No i ostatnie moje niepokoje:) dotyczą odstawienia i tego czy to wogóle na mnie podziała, ja tu z mega stresen zaczne brać a tu zero efektów:) Choć wiem że to mało możliwe. Teraz zamiast tu się rozpisywać i dumać powinnam iść i połknąć tabletkę ale nie mogę
  4. Guzik, tak wiem że pozwolą mi normalnie funkcjonować, tylko jak tu się przełamać jak ja trzymam opakowanie od antydepresantów i ręcę mi się trzęsą, bo boję się że znów będę miałą cały dzień ataku paniki i lęku
  5. Zalecił lekarz jak o tym wspomniałam:) bo najpierw wypisywał mi na rano:) i teraz sama nie wiem jak lepiej, matko jak ja panikuje jakby koniec świata miał nastąpić Mam nadzieje że pomoże mi ten lek, troche mnie to niepokoi że będzie tak jakby sterować moim mózgiem ale chyba nie mam wyjścia
  6. No tak muszę zrobić, uspokoić się, wytłumaczyć sobie że będzie ok i nie umrę:) jeszcze jedno pytanie mam:) czy ktoś mi może doradzić czy lepiej wziąć rano czy na noc? Boje się trochę że obudzę się w nocy, z kolei jak wezmę z rana to będę cały dzień myśleć... ehh
  7. Ja o tym dobrze wiem że nie powinnam była czytać głupot o skutkach ubocznych na forum. Tylko już mi się to zakorzeniło w podświadomości i nawet jak sobie tłumaczę i wiem że przecież nic mi się nie stanie odczuwam lęk. Może niektórzy się ze mnie śmieją ale dla mnie to jest ogromny problem. Jedni się boją śmierci, drudzy choroby a ja się boję leków że na mne źle zadziłają,że będę miała atak paniki i mega skutki uboczne
  8. Ja ma do tego małe dziecko i co 2 dzień jestem z nim sama jak partner wychodzi do pracy na cały dzień lub noc. Jeżeli ma mi się kręcić w głowie i mam być otłumiona to nie wiem już co mam robić. Przecież muszę zająć się dzieckiem:/
  9. Wiem że uzależnia.. Tego też się boję. Ja ogólnie mam chyba rzeczywiście jakąś lekofobię bo odstawienia też się boję choć jeszcze nie zaczełam brać:) ale bez afobamu nie dam rady na początku. Mam jeszcze pytanie ile razy na dobę mogę wziąć afobam? Poprosiłam psychiatrę żeby mi rozpisała jak mam brać leki na noc i wtedy napisała że 1raz afobam na noc razem z sertaliną. Ale wcześniej jak chciała wypisać na rano to 1xafobam rano i poźniej koło 15 też mówiła że mogę jeszcze. w przypadku jakbym się obudziła w nocy mogę znów wziąć? W jakich odstępach godzin czy może ktoś wie?
  10. Tylko że wszystko tkwi w mojej głowie, ja już z góry zakładam że jak wezmę tą tablekę i przestanie działać afobam to dostanę ataku paniki. Że będę się czuła jakbym była naćpana. Sama nakręcam sobie lęk. Masakra. Chce sobie pomóc i mam blokadę żeby zrobić pierwsze krok. Przepraszam że teraz tutaj się żale ale łudzę się że może na forum ktoś mi doda jakiejś otuchy w przełamaniu się i rozpoczęcia brania leków
  11. ja sobie zdaje sprawę że to ja mogłam spowodować te wszystkie objawy swoim negatywnym myśleniem.. Faktycznie mam coś z hipochondrii i o tym właśnie jest mój post! Bardzo chce żeby poprawił się mój stan psychiczny ale boję się skutków ubocznych leków. na samą myśl trzęsą mi się ręcę, naczytałam się na forach na początku brania są nasilone lęki, myśli samobójcze , zaburzenia widzenia i że kręci się w głowie. Boje się co będzie jak afobam przestanie działać. Rok temu jak dostałam ataku paniki po pół tabletki to lęk trwał od 13 do 24 (w nocy też nie mogłam zasnąć ale uspokoiła mnie rozmowa z lekarzem). Chciałabym się zapytać jak faktycznie się czuje po sertalinie i afobamie? jakie uczucie jest jak lek wchłania się do organizmu -- 06 gru 2011, 20:53 -- petra czyli Ty podobnie jak ja bałaś się bo naczytałaś się na forach o skutkach ubocznych? Ja jeszcze do tego przeczytałam ulotkę od a do z ... Mimo tego że 3 psychiatrów zapewniało mnie że mam się nie bać i że będzie ok, ja panicznie się boje
  12. Witam mam pytanie odnośnie brania leków antydepresyjnych oraz uspakajających typu afobam. Mam fobię izolacyjną która doprowadziła jeszcze to depresji i nerwicy. Jednak panicznie boje się brać leków. Rok temu po pół tabletki rexetinu-paroksetyny miałam taki atak lęku chyba największy w życiu. Sama nie wiem czy to lek tak zadziałał czy dostałąm ataku bo sobie wmówiłam że coś mi się stanie po leku ale to co wtedy przeżyłąm było straszne... Czułam mega lęk, trochę jak po jakiś narkotykch typu extazy, rozszerzone źrenice(co jeszcze bardziej mnie przerażało), pobudzenia do tego stopnia że telepało mną jak siedziałam na łóżku.. Dziś wykupiłam sertalinę którą mam brać przez pierwsze dni z afobamem na noc(tak zalecił lekarz). Jednak bardzo boję się że znów będę miała atak lęku, np obudzę się w nocy kiedy afobam przestanie działać i będę męczyć się z lękiem który jak większość na tym forum wie jaki jest straszny. Bardzo proszę o pomoc jak się czuje po tych lekach i jakie macie doświadczenia z nimi? czy pomagają i czy skutki uboczne mijają? Czy warto brać?
  13. Mam na imię Karolina. Od prawię 2 lat cierpię na erytrofobię czyli lęk przed czerwienieniem twarzy. Jest to zaburzenie bardzo podobne do fobii społecznej i objawia się również unikaniem i lękiem przed ludźmi. Rok temu pierwszy raz spróbowałam paroksetyny którą przepisał mi lekarz. Niestety wcześniej naczytałam się skutków ubocznych na ulotce i po połknięciu pół tabletki miałam mega atak paniki, lęku który trwał przez cały dzień. Przestraszyłam się i postanowiłam że skupię się na samej psychoterapii. Terapia pomogła mi na 10%, później musiałam ją przerwać bo się przeprowadziłam i mój stan psychoczny cały czas się pogarszał. Od niedawna chodzę na nową terapię. Niestety do lęku przed ludźmi doszły wieczorny niepokój i lęk, płacz, poczucie beznadziejności i nerwowość z byle powodu. Psychiatra przepisała mi tym razem sertalinę. Przez pierwsze 10dni mam brać razem z afobamem aby uniknąć znów ataków paniki i lęku. Bardzo boję się brać tych leków. Boję się że będę miała jakieś straszne skutki uboczne, że będę funkcjonować jak naćpana ale z drugiej strony nie mogę sama poradzić sobie z moim problemem. Czy ktoś może mi szczerze napisać jak to jest po tych lekach naprawdę? Jak się po nich czuje? nie mogę sama podjąć decyzji jestem w kroce. Proszę o pomoc
×