Skocz do zawartości
Nerwica.com

Purus

Użytkownik
  • Postów

    8
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Purus

  1. Aha, dzięki za wyjaśnienie :) życzę szybkiej poprawy i powrotu do zdrowia :)
  2. O.O Dwóch ja tam byłem u jednego i na szczęście mi pomógł. Tamten "stary" nie daje rady czy jak ? :) Czy się nie sprawdza.
  3. Dzięki za wsparcie :) Co tam coma wyprawiałaś, że tak padasz?
  4. Uprawiam trochę sport ale niestety to "ulewanie" jest bardzo gwałtowne. Nie zdążę, dlatego cierpią moi bliscy, postaram się następnym razem odejść, zobaczymy...
  5. Z granicami zawsze jest problem. Za często je przekraczam, potem tego żałuję. Rozmowy z matką czy z siostrą mnie po prostu denerwują. Mam inne podejście i dlatego często się ścieramy. Nie potrafię ich ogarnąć. Próbuję znaleźć jakiegoś psychologa ale nie jest łatwo u mnie w okolicy. Chciałbym, aby moje kontakty i sposób wyrażania emocji się poprawiły.
  6. Tak, nie potrafimy okazywać emocji. Nie rozmawiamy o nich nigdy. Siedzę w pokoju i ryczę, bo nie wiem co mam zrobić. Chyba będę musiał troszkę poczekać, aż się uspokoi. Mam nadzieję.
  7. Witam, piszę bo muszę się wyżalić. Mam 22 lata, jestem facetem i od zawsze byłem nerwowy, spięty. Nigdy nie radziłem sobie z emocjami. Wychowywała mnie troszkę nadopiekuńcza matka, ojciec był i jest cały czas tylko, że ma tak jak ja trochę cięższy charakter. Nigdy jakoś nie potrafiłem nawiązać z nim tak bliskiej więzi jak bym chciał. Wiem, że mnie kocha i w ogóle troszczy się o mnie. Niestety dzisiaj nakrzyczałem na niego i użyłem ciężkich słów. Próbowałem go przeprosić ale powiedział, że mam się do niego nie odzywać. Pierwszy raz coś takiego zrobiłem i nie potrafię sobie z tym poradzić. Siedzę w pokoju i nie wiem co mam zrobić. Nie chciałem tego zrobić ale przyszedł moment, że nie mogłem sobie poradzić z emocjami. Teraz to jestem w kropce...
  8. Witam, tak się trochę wtrącę ale mam pytanko. Nerwica lękowa jaką niestety posiadam daję się we znaki (bardzo słabo ale jednak) i z tego co wyczytałem to wyróżniamy napady lękowe i lęk wolno płynący. Ma ktoś tak, że jest lęk (czytaj "źle się dzieje") i następnie dostaje napadu (czytaj "mała apokalipsa") napad przechodzi ale pozostaje nadal ten niepokój. Serce już trzeci dzień nie daje mi spokoju (kołatanie). Tak tylko pytam bo mnie to ciekawi... Pozdro
×