Skocz do zawartości
Nerwica.com

magdalena1984

Użytkownik
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez magdalena1984

  1. Już jako dziecko byłam nadpobudliwa. Przewrażliwienie i dziecięcy pesymizm, który pozostał mi do tej pory. Około 5 lat temu w szkole średniej wpadłam w "traumę"- około 3tygodniowa bezsenność, po prostu zero snu w nocy, potliwość, kołatanie serca, "wewnętrzna zmora". Myślałam, że umrę. Wtedy pomógł mi psychiatra i w dwóch tygodni wyszłam z tego. Wtedy brałam Afobam i Fevarin (to akurat krócej). I tak żyłam sobie przez te kolejne lata od tego incydentu jako nadpobudliwa nastolatka z ciągłym dołem, myślami o bezsensie ludzkiej egzystencji i swojej małości, i beznadziejności. W międzyczasie brałam różne specyfiki okresowo (od benzodiazepin poczynając, skończywszy na specyfikach z grupy wychwytu zwrotnego serotoniny, które na mnie osobiście działają delikatnie mówiąc źle). Jestem na 3 roku studiów, mam prace obecnie, ale co z tego?3 m-ce temu horror powrócił- jak z podziemi. Jestem od tygodnia na L4 i czuje, że tak szybko nie wróce do pracy. Boje się jak cholera następnego dnia, jestem naszpikowana lekami i resztkami sił przechodzę sesję egzminacyjną. Przede mną obrona pracy licencjackiej, a moje samopoczucie poprawiło się może o jedyne 10%. Teraz horror przeżywam ze zdwojoną siłą i leki, które w normalnej sytuacji przyjmowałam w mniejszych dawkach- teraz muszę mieć zaserwowane w podwójnej dawce. Do tego problemy z wątrobą, którą mam zniszczoną przez leki. Gdybym miała więcej odwagi, rzuciłabym się pod 'pośpiech', nie mogę znieść tego letargu, nie nawidzę tej blokady umysłu i ciała, nie mogę się pogodzić z tym dlaczego akurat znowu ja, co takiego zrobiłam, dlaczego jestem gorsza od innych??? Mój ból sięga zenitu, lekarz ostatnio podsuwa mi kolejny lek, nie wiem co dalej. Gdyby nie najbliższa rodzina i narzeczony chyba bym już dawno pękła... I ciesze się, że znalazłam to forum, które pokazuje ile ludzi ma podobny problem do mojego. Dziękuje Wam:)
  2. Cześć! Tak w ogóle to radze nie przekraczać dawki 1 tabletki na noc, bo możesz po większej dawce ODJECHAĆ - dosłownie lub w przenośni. Tak wg. mnie to Stilnox to jedno wielkie świństwo... serducho po nim chciało mi rano wyskoczyć- zasypiałam nad 3-4 rano, na mnie bynajmniej on nie działał. Osobiście polecam benzodiazepiny- wiadomo, że uzależniają, ale już teraz wiem, że to jedyna szybka droga do wyjścia z bezsenności. Organizm jak wróci do normy- sam je odstawi (bynajmniej tak jest u mnie). Jeszcze m-c temu jak brałam Stilnox i Mianseryne to chodziłam po ścianach... Teraz przy benzodiazepinach jest lepiej Pozdrawiam i życzę dużo zdrowia
  3. Ja na bezsenność cierpie od kilku lat. Ma to charakter wegetatywny, wraca co jakiś czas z podwojoną siłą. Miałam pisany najpierw Coaxil i Stilnox- kompletnie nic nie pomagały, nic a nic. Później Cloranxen i też nic, nie wspominając o benzodiazepinach, których już lekarz mi nie chciał przepisać, bo brałam zbyt długo. Od ok 1,5 tygodnia biorę Mianserynę i efekt jest tai sobie: do 2 w nocy nie mogę spac, a rano to spałabym do 11!Muszę wracać do pracy, studia kończę w tym roku, więc nie wiem już czy przypadkiem nie będe musiała rzucić pracy, bo fizycznie nie daje rady i czuje sie wykończona. A do tego dochodzą lęki przed samym spaniem:( Koszmar... i nie jest prawdą, że fizyczne zmęczenie na to pomaga. Bezsenność to blokada umysłu- lęk przed samym momentem zaśnięcia. A przecież sen jest naturalną czynnością fizjologiczną organizmu podobno... Pozdrawiam i życze dużo zdrowia.
  4. magdalena1984

    Leki a Antykoncepcja

    Zwracam się z prosbą o informację do każdej dziewczyny, która stosowała podobne połączenie. Ja z powodu depresji i bezsenności zażywam Stilnox i Lerivon. Od pół roku nie przyjuje żadnych pigułek antykoncepcyjnych, wcześniej brałam je 5 lat i nie miałam problemów z bezsennością. Zamierzam rozpocząć przyjmowanie pigułek Yasmin. Czy leki depresyjne i nasenne przyjmowane wraz z np Yasmin to mieszanka do przyjęcia? Tak naprawde to żaden lekarz mi nie potrafił odpowiedzieć na moje pytanie ...
  5. Od miesiąca choruje na bezsenność. U mnie występuje ten problem okresowo, co rok, półtora. Wcześniej przepisywali mi benzodiazepiny. Ostatnio mam zapisane Cloranxen i Stilnox, jednak biorę już to ponad tydzień i zero efektu. Studiuję i pracuję ale boje sie że zwariuję i będe musiała rzucić wszystko!!! Czy można z tego wyjść?
×