Ja biore psychotropy juz prawie 2 lata i powiem Wam,ze nie musicie sie obawiac. Mnie bardzo pomogly.Na poczatku moj stan byl taki ze plakalam dzien w dzien od rana do wieczora,mysli samobojcze - normalka, czulam sie wykonczona, moglam caly dzien i noc spac, nie chcialam sie z nikim spotykac, nic robic bo przeciez wszystko jest bez sensu, nawet cisnienie mi spadlo do 60/40 i lekarka sie dziwila jak ja jeszcze zyje z takim cisnieniem Dzieki tabletkom wrocilam do zycia.Problemy co prawda nie zniknely,ale teraz latwiej je zniesc.Nawet przez pol roku ani razu nie plakalam :) A potem tak raz na 3 tyg sie zdarzalo. Na poczatku bralam po trzy tabletki dziennie, potem po jakims roku 2,a teraz biore 1 i tez jakos sobie radze. Takze takiego duzego strachu przed odstawieniem nie mam,bo leki sie odstawia stopniowo i powoli. Pewnie ze jak sie odstawi nagle to jak w banku ze bedzie nawrot.. Pewnie,ze zdarza mi sie watpic ze kiedykolwiek z tego wyjde,ale jednak widac ze jakas poprawa jest. Powodzenia Wam zycze! :) Bedzie dobrze