Skocz do zawartości
Nerwica.com

szyczu

Użytkownik
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez szyczu

  1. Tylko zastanawiam sie czy idzie kochac osobe która przez 3 lata ma cie głęboko gdzies, ktora przez 3 lata nie okazuje uczuc.... Nie chce mi sie juz zyc, a mam wciaz próbowac? moze czas zaczac patrzyc na siebie..... bo zaraz zwariuje..... To nie jest mały problem, poprosty zyjemy w toksycznym zwiazku, a co gorsze dosrasta w nim nasza wspaniała córeczka....
  2. 1. zmiany zaczeły sie po małuzenstwie, kiedys była troskliwa czasami nawet namietna ..... 2. Staram sie byc troskliwy szczery dbający o żone ale nie potrafie dotrzec 3. pytał ktos czy zona tylko spi. Nie... sprzata jeszcze pierze itd- oprócz obiadów bo bierzemy ze stołówki, w porzadkach staram sie jej pomagać.
  3. zona kocha córke, lecz wyrazanie uczuc jest w jej przypadku bardzo trudna. Na terapie chodzilismy wspolnie. Jak długo mam próbować? CZy warto ciągnąc ten toksyczny zwiazek? Mam wrażenie ze moja osoba jest dla niej drażniąca....
  4. Witam, Z żona znamy sie od 5 lat w małużeństwie jesteśmy od 3 roku. Mamy cudowną 2,5 letnią córeczkę, kupiliśmy dom sytuacja finansowa ok, patrzac na nasz zwiazek z boku jestesmy sczesliwa rodziną... ale.... od 3 lat niewspółżlismy, na wszystkie moje "propozycje" żona twierdzi ze jest zmeczona ze sprzatała itd. Przed małużeństwem nie było z tym problemów. Pomagam jej w sprzataniu, zajmoje sie córeczką zajmuje sie domem itd.... zona zasypia kazdy dzien ok godz 20. Wciąż sie o cos wscieka , jest bardzo nerwowa. no jak przychodzi z pracy i ma juz przyszykowany obiad i upieczone przezemnie ciasto to wrzeszczy ze miala zaplanowane co innego itd... Rozmawialismy wielokrotnie ale nie przynosi to skutków.... zaproponowałem psychologa. Bylismy na 5 sesjach i psycholog wykryl pzyczyne w jej dzieciństwie. Zaproponował terapie indywidualną. Lecz ona od niej ucieka, mam wrazenie ze nie chce ratowac naszego małużeństwa... W naszym małużenstwie mam wrazenie ze nie ma miłości, kocham córeczke ponad wszystko zrobie dla niej wszystko i dlatego jestem jeszcze z żoną. Mała robi wszystko ze mna, budzi sie w nocy po picie woła mnie, wieczorem chce spac ze mna nie zostawie jej nigdy... Co robic mam wrazenie ze próbowałem juz wszystkiego...
×