Skocz do zawartości
Nerwica.com

tara

Użytkownik
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia tara

  1. tara

    Fobia społeczna!

    helo mam dokładnie identyczne objawy - trzęsą mi się ręce gdy pisze i ktoś patrzy plus bardzo się pocą, aż krople spływają, w towrzystwie też mam problemy z jedzeniem zupy, bo łatwo rozlać a drugie danie sie bardziej trzyma na widelcu, prawda? to samo z utrzymaniem kieliszka wystapień solo w ogóle unikam bo głos mi się łamie, np. w szkole pisałam wiersze zamiast recytować!!! na moim własnym ślubie bałam się mówić przez mikrofon... a gdy jest więcej ludzi, np. na konferecji czy szkoleniu to mi kark sztywnieje - już o tym niedawno pisałam na forum a gdzie znalazła [ Dodano: Pią Mar 31, 2006 12:58 pm ] o przepraszam coś wcisnęłam a gdzie znalazłaś ten artykuł?
  2. mam stwierdzoną nerwicę lękową - tło hipochondryczne aktualnie mój problem to sztywniejący kark - to okropne uczucie przykurczu i sztywności mięsni do tego dochodzi uczucie szczękościsku i jakbym gardło miała spuchnięte czy to też może być nerwica?, bo ja już wmawiam sobie boreliozę ale nie mam innych jej objawów chodzę na masaże ale nie pomagają jak na razie leków aktualnie nie biorę żadnych czy ma ktoś z Was podobnie?
  3. ja miałam ten problem połączony z panicznym lękiem przed wystapieniem publicznym a gości było ponad stu ! - z tego powodu odkładałam ślub kilka razy, spać po nocach nie mogłam po pierwsze - ustaliłam z księdzem , że rezygnuję z mikrofonu po drugie - poszłam do psychiatry i dostałam lek juz nie pamiętam jaki ale zadziałał i nawet przez mikrofon przysięgę złozyłam jak chcesz to napisz do mnie na priva to mogę sprawdzić co brałam ania@csc.pl dasz radę powodzenia
  4. no to słuchajcie to mój adres: ania@csc.pl napiszcie do mnie, podajcie swoje namiary mamy ten sam problem więc musimy sobie pomagać jak sobie pooopwiadamy o swoich dolegliwościach to może wreszcie nabierzemy dystansu do tych strasznych objawów, które nas niepokoją czekam na kontakt pozdrawiam Ania
  5. Poppy, Biedronko ja mam miesięcznego synka, zawsze byłam straszną hipochondryczką a teraz mam to samo co Wy - patrzę na niego jak śpi i płaczę co będzie gdy umrę, kto go wychowa... ja mam głównie jazdy na punkcie chorób neurologicznych i raka oto moja lista: guz mózgu SM choroba krów borelioza zanik mięśni rak oczodołu czerniak rak sutka HIV a ostatnio białaczka po drodze było jeszcze kilka innych schorzeń jak długo tak możemy? a może macie ochotę razem pokorespondować i powspierać się nawzajem? pozdrawiam
×