Skoro mamy problemy z dostosowaniem się do świata . Nie umiemy dogadac sie z ludzmi bez takich zaburzen to dlaczego nie trzymamy sie razem .
Cały czas sobie zadaje pytanie skoro jestem pogięty przez zycie , dużo przeszedłem nierozumiem tego jak byc normalnym : czyli niebac sie , zyc na luzie ,
normalnie spac , odczuwac przyjemnosc , nieczuc stresów i lęków...!
Podobno w jednosci siła , to forum pizdowate nic niedaje tak naprawde tylko sie pisze jakies posty . Nieoddaje to normalnych spotkac z ludzmi .
Uwierzcie mi ze po takim spotkaniu przegadanym z innym człowiekiem stajemy sie silniejsi pewniejsi siebie objawy znikaja . Jakbyśmy pracowali razem nad naszymi problemami bysmy byli o wiele zdrowsi .
Kontakt z ludzmi ktorzy akceptuja nas i my ich leczy dlaczego tak trudno jest robic jak nalezy.
Pracuje i walcze jak długo wytrzymam ...tego nikt niewie...