Skocz do zawartości
Nerwica.com

Bajka63

Użytkownik
  • Postów

    37
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Bajka63

  1. spotkałam się kiedyś z podobną sytuacją powód ? 1. Strach przed kolejną ciążą ( prawdopodobnie spowodowany traumą poporodową) w efekcie niechęć do seksu 2. zazdrość o uczucia jakimi darzysz dziecko ( może ona myśli że bardziej kochasz córeczkę ) i cierpi w milczeniu - a może po prostu sama nie umie tego nazwać.
  2. Bajka63

    Skojarzenia

    długopisy - rękopis
  3. Bajka63

    Wkurza mnie:

    moja osoba i Z jednym i z drugim trudno mi często wytrzymać tyle że wobec tego drugiego trudno mi znaleźć jakąkowliek tolerancję. Ze sobą natomiast usiłuję prowadzić dialog, z różnym skutkiem.......
  4. U mnie dzisiaj i właśnie z tym walczę A poza tym .....
  5. Przepraszam , Postaram się poprawic
  6. Po prostu kochaj ją taką jaka jest........ serce samo Ci podpowie co możesz zrobić nowego i inaczej........Ja zdaję sobie sprawę że to mogą być utarte znane Ci słowa, ale zawsze myślę że warto pomyśleć czy zrobiłam już naprawę wszystko i wtedy odkrywam że jeszcze coś mogę zrobić. Może Tobie też taka myśl przyjdzie do głowy
  7. Rozmowa z moim Skarbem ( jest daaaleko) i ciepłe słowa od niego i to że jemu mogłam sprawić radość
  8. Bajka63

    Co teraz robisz?

    właśnie po tygodniu totalnej abnegacji na temat ładu w domu pojawiła mi się chęć uporządkowania bałaganu i chcę skorzystać z tego nagłego zrywu porządków dopóki ten zryw istnieje.
  9. No to faktycznie masz problem. Duużo pracy przed Tobą. Zacznij od terapii - mnie wiele pomogła. Ale ja tego bardzo chciałam.
  10. Atakowanie ponoć jest obroną przed skrzywdzeniem . Z założenia chcesz siebie bronić. Ja miałam w swoim życiu etap w którym prowadziłam totalną wojnę z całym światem i wychodziłam na tym jak przysłowiowy ,, Zabłocki na mydle " dopiero w 34 roku życia po raz pierwszy spotkałam się z terapią wogóle a na tej terapii usłyszałam że powinnam się nauczyć otrzymywać informacje zwrotne ( http://trener66.blox.pl/2005/08/Informacje-zwrotne.html) ( http://grupadda.republika.pl/informacje_zwrotne.htm) a drugim aspektem było nauczenie się zadawania pytań w trybie tzw DOPYTANIA. Czyli - jeśli w czyjejś wypowiedzi wydawało mi się ze ktoś ma coś przeciwko mnie to uczę się ( do dzisiaj ) dopytać czy to co usłyszałam rzeczywiście tak miało brzmieć czy może wypowiadający się ma jakąś inną intencję. co prawda z tego powodu ( w trakcie pracy ze sobą) nie powiększyło mi się lawinowo grono znajomych ale już umiem na pewno jedno - Umiem informować o swoich odczuciach Umiem nazwać te uczucia po imieniu. To bardzo ważne.
  11. Zajrzałam, a jakże, bo nie mam zwyczaju mówić o czymś, o czym nie mam pojęcia. Nie, nie zazdroszczę. Czym się kierujesz, twierdząc, że jestem zazdrosna? Ale dlaczego Ty mnie tak atakujesz? Od wczoraj tu jestem, a przywykłam do tego, że takie rzeczy są spamem, najwidoczniej tu nie. Ja akurat nikogo nie atakuje. To miało mnie obrazić? 1. jesteś od wczoraj a już krytykujesz ( czyli poddajesz w wątpliwość coś co jest dla ciebie nowe) 2. Jeśli tylko zrozumiałaś że chcę Cię obrazić to nie zazdroszczę Ci interpretowania innych wypowiedzi ( czytasz to co chcesz zauważyć a nie to co faktycznie chce ktoś powiedzieć ) Jeśli lubisz się obrażać to nie mogę Ci tego zabronić 3. Nie atakuję tylko wyjaśniam , ale dla ciebie to jedno i to samo ????? Pozdrawiam
  12. Myślę że ..... ,,próby techniczne" - psycholog, terapia to jedno, ale ( powiem to na moim przykładzie ) miłość i troskliwość męża może zdziałać cuda. Mój mąż okazał mi ogromne pokłady zrozumienia i cierpliwości i..... dokonał cudu. Otworzyłam się przed nim, ( okazał mi zrozumienie i przekonał że cokolwiek nie wyrzucę z siebie to on to postara się zrozumieć) i kiedy już wypowiedziałam cały mój ból, okazało się że potrafię zacząć normalnie funkcjonować jako zona. Oczywiście nie jest tak że wszystkie problemy odeszły jak nożem uciął, ale mąż wiedząc o mnie tak dużo teraz już inaczej patrzy na moje ,,wyskoki i reakcje A" i co najważniejsze nie używa moich szczerych wypowiedzi przeciwko mnie , nie wykorzystuje tego .... co często zdaża się małżeństwach. Kobiety boją się powiedzieć prawdę o sobie bo boją się że potem mąż może wykorzystać to przeciwko niej. To wymaga ogromnych pokładów miłości ....... tak na dobre i NA ZŁE
  13. Jest ofiarą ,,złego dotyku". tak naukowo określono syndrom molestowania seksualnego ( w bardzo szerokim rozumieniu tego pojęcia). Dzisiaj mam 48 lat, jestem mężatką, ( dopiero od 8 lat) i co tu dużo mówić trudno jest doszukać się pomocy dla osób dorosłych niosących taki właśnie ,,bagaż w życiu". Otarłam się o inne grupy wsparcia ale traktowały one temat jako jeden z aspektów innego zagadnienia. Jestem świadoma tego że tamte wydarzenia zniszczyły mi psychikę doszczętnie i zaważyły na resztę mojego życia. Nie ,mogę stwierdzić z pełnym przekonaniem, że temat już nie istnieje. Czasem w najmniej oczekiwanym momencie odkrywam że mpje zachowania i reakcje podyktowane są tamtym traumatycznym przeżyciem To praca na całe życie i wciąż jak bumerang wraca to o czym chciałoby się raz na zawsze zapomnieć. Jeśli tu ktoś chciałby ze mną o tym pogadać to podzielę się tym co do tej pory zrobiłam dla siebie.
  14. Dziękuję !!!! Jestem w trakcie pisania kontynuacji. Kiedyś na terapii powiedziano mi że aby rozprawić się z ,,demonami z przeszłości" mogę wyrzucić to z siebie pisząc..... jak piszę boli, ale jak już pokonuję kolejne strony to jakby lżej. Na razie działa i kontynuuję. Dziękuję za ciepłe słowo
  15. paradoksy !!! Tylko że to jest duuuże i ja to kontynuuję , to powieść w odcinkach ..... A to może obciążyć serwer..... Dzięki za zachętę ale mam świadomość powyższych faktów.
×