Skocz do zawartości
Nerwica.com

Zdesperowana12

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Zdesperowana12

  1. Dziękuję za odpowiedż.Staram się zrozumieć co on przeżywa podczas takiego napadu paniki..Pierwszy raz takie coś mu się przydażyło jakieś dwa lata temu.I dopiero niedawno dowiedział się,że jest to nerwica..Ciągle miał jakieś napady agresji,odczuwał brak celu w życiu,ostatnio chodzi przygnębiony..Bardzo przeszkadzają mu światła..Dla mnie to wszystko wydaje się troche takie dziwne i niemożliwe,ale gdy widzę w jakim jest on stanie,to mi jest go bardzo szkoda..i sie tym mocno przejmuje ostatnio.Z tym aby on czytał o tym i sie dowiadywał na ten temat dużo rzeczy to nie wiem czy to jest taki najlepszy pomysł,gdyż on jak juz słyszy o tym i cokolwiek mu wspomne o nerwicy,boi się,ze dostanie atak.. ..Gdy on poczuje,że go gdzies zakłuje czy cokolwiek takiego już sie nakręca ze to znowu to..Nie miał dużo atakow,od kiedy to sie pierwszy raz stało..Jestem dla niego wyrozumiała,a przynajmniej staram się byc..choc to nie zawsze mi wychodzi..Bo czasem wyglada to tak,jakby to wykorzystywał.. Dziękuje Ewo za odpowiedz i pozdrawiam
  2. Witam! Jestem nową osobą na tym forum.Chciała bym prosić o pomoc kogoś,kto zna się na nerwicy.Mój mężczyzna cierpi na nerwicę.Nie wiem jak mu pomóc przy ataku..To sie dzieje tak szybko..Nagle jego dłonie robią się zimne i mokre,ma drgawki,przeszkadzają mu pulsujące światła.Za każdym razem gdy tak się dzieję nie mam pojęcia co zrobić.Ostatnio miał pierwszą wizytę u psychiatry,najpierw byl u zwykłego lekarza rodzinnego,gdzie Pani doktor skierowała go na badanie USG,w celu sprawdzenia czy w jego nadnerczach nie wydziela się w momencie takiego "ataku" duża ilość adrenaliny..Wizyta dopiero za kilka dni.Psychiatra przepisał mu leki(pramolon) i jakieś inne,których nazwy nie pamiętam.Do tego bierze persen,deprim itp.Czy to jest tak,że to co się dzieje jest powodem tego,ze człowiek się sam nakręca?Boi się,że zaraz mu sie coś stanie,że umrze..Czy zamdleje..Nie mam pojęcia jak mu pomóc podczas takiego ataku..Ostatnio podałam mu ziołowe leki na uspokojenie i zrobiłam 3 herbaty z melisy,ale to chyba nic nie dało..Proszę o pomoc,gdyż bardzo sie o niego boję i nie wiem jak się zachować.Co robić,aby to przeszło..?Z góry dziękuję. Pozdrawiam.
×