Skocz do zawartości
Nerwica.com

patti1985

Użytkownik
  • Postów

    58
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez patti1985

  1. moze dasz mi jakos rade?? jak ci sie udało z tego wyjsc????
  2. własnie teraz gdy przeczytałam to co napisałas.. czuje sie identycznie.. boze.. niewiem ile jeszcze dam rade... o samobójstwie mysle tez ale wiem ze tego nie zrobie!! jak sie teraz czujesz????patti
  3. hej..miałam bardzo podobie.. w koncu organizm sie przyzwyczaił do brałam leków a to co teraz odczuwasz to normalne:)ale za to nie miłe:( tylko ze ja nie mam ani troszke przerwy od 2 lat na to choruje!! powiedz jak to zrobiłas ze byłąs zdrowa jakie miałas objawy odp:)
  4. patti1985

    mam doła!

    czesc... jestem zmeczona.. tą choroba.. bezsilnośc mnie pomału zabija... czesto mam te zawroty głowy uczucie ze spadam umieramitp. ale ostatnio czułam sie nawet nie zle tylko autobusy i tramwaje mnie przeraząły.. byłam u psychologa nowego lekarza... dał mi leki... boże!! po tych lekach jest narazie gorze... chciała bym już normalnie życ... ale nie moge... czuje sie strasznie biore leki a efektu nie ma/...ile jeszcze?????
  5. hej na poczatku jest to całkiem normalne brałam tez Go.. ale dla mnie nie był za bardzo skóteczny,, ogólnie mdliło mnie i nie miałam apetytu... ale wiesz jak bedzie tak dłuzej niech skonsultuje sie z lekarzem bo te objawy nie powinny trwac dłuzej niz 2-3tyg.. az sie organizm nie przyzwyczajii pozdrawiam i jak by jakies pytania chetnie jeszcze odpowiem
  6. czesc!! ogólnie od dwóch lat choruje na nerwice lekowa.. masz szereg objawów od zawrotów głowy które sa dla mnie naj gorsze do bólów głowy oczywiscie jeszcze kołatanie serca strach ze"zemdleje" no i czesto mam uczucie ze umieram... przepisałam sie do nowego lekarza bo tamten mi powiedział ctuje "przejdzie Ci" i czekałam ale nie przeszło:) wiec jesli jest ktos kto moze mi dac jakos rade jak on sobie radzi lub jesli ja moge jakos pomuc.. prosze piszczecie bardzo chetnoie pomoge bo juz przeszłam wszystko.. ja mam ostattnio uczucie ze przegrałam juz swoje zycie.. przestałam marzyc.. wychodze z domu tylko jak musze wiekszosc dnia spie.. choraba zabrałam mi juz wszystko co kochałam... szkołe przyjacioł chłopaka młodosc nie moge pracowac na stałe nigdzie bo co powiem: ze mam nerwice i dlatego dzisiaj nie dam rady przyjsc??/ i czasm sobie zadaje pytanie co jeszcze mnie czeka?? nie wiem... ale zaczynam coraz bardziej sie bac.. szczeze czasem mysle nawet o samobójstwie ale mam jedna osobe która bardzo kocham i dla niej walcze.. bire teraz leki...zobacze moze bedzie lepiej...jesli ma ktos jakos rade lub podobny problem.. ja też moge jakoś pomóc doradzić!! piszcie!!!
  7. czesc wszystkim.. ogólnie choruje chyba jak wszyscy na nerwice... dostałam nowe leki bardzo sie boje ich brac bo niewiem co mnie moze czekac... i mam wielka prośbe do was wszystkich:) Jesli ktos z was brał któryś z tych leków prosze o zostawienie mi komentarza jak sie czuł czy pomógł czy moze tez nie... bede bardzo wdzieczna... bo ogólnie kupiłam leki ale boje sie wziosć dziekuje....
×