Witam
Jestem tu nowa... Ciesze sie ze jest takie forum... bo w domu nikt mnie nie słucha... nie dziwie sie sama gdy moj tata zachowywał sie jak ja nie chciałam go słuchąć..
Mam 24 lata i od kilku miesiecy nie moge sobie poradzić... przeraźliwie się boje... Najpierw o dzieci... wpadam w panike kiedy sie uderzą, nie spałam całe noce wydawało mi sie że może im sie coś stać, następnie przyszedł strach o jakiś wypadek "że gaz wybuchnie" itp, następnie zaczeły się ataki paniki że umieram z bólami w klatce. Ostatnio to wszystko jakby przygasło i zaczełam odczuwać ucisk głowy. Najperw z tyłu, następnie jakby zatokowy z zawrotami i złym widzeniem, koło uszu, ogólnie w różnych częściach głowy. Nie jest to ból silny cos jakby ciśnienie zatoki... w tym tygodniu ide do lekarza ale ryczec mi sie chce bo wszysty mnie traktuja jak warjatke i nie wierzą że ten ból i strach są prawdziwe...