Właśnie przeczytałem w ulotce, że dawka 30 mg to max na dobę, a ja biorę od miesiąca 20mg Relanium na dobę i 60 mg Cloranxenu na dobę, do tego parę piwek.
Dopiero wtedy dobrze śpię, po odstawieniu tzn. jak ostatnio zabrakło mi leków w weekend poszedłem na saunę, wypociłem z siebie wszystko i poszedłem spać jak małe dziecko. Wcześniej byłem uzależniony od Lorafenu w dużych dawkach po czym wylądowałem w szpitalu na odtruciu. Myślę, że kwestie uzależnienia to bardzo indywidualna sprawa, nie odczuwam w tej chwili żeby Cloranxen lub Relanium miały jakikolwiek wpływ uzależniający na mnie. Biorę to raczej dla fajnej fazy.