
aska
Użytkownik-
Postów
95 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Osiągnięcia aska
-
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
aska odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
witaj.na początku ci powiem ,ze musisz nabrac dystansu do choroby i nie myslec co mi sie stanie tylko mam to w nosie.to oczywiscie łatwe nie jest.a po drugie idz do lekarza i popros o zmiane leków.pozdrawiam cie serdecznie i życzę wytrwałosci w walce z chorobą -
kochajacy dziwne ,że teraz odwołujesz się do logiki i nauki.jesteś wierzący jak udowdnisz ,że Bóg istnieje? na prawdę zawsze Ci sie wydaje że masz racje .odpusc sobie ,bo każdy ma prawo miec swoj pogląd.a ty na siłę chcesz przekonywac.nie odpisuj mi bo nie będę się wdawać z tobą w dyskusje.a na marginesie wierzę w Boga ,chodzę do kościoła (a raczej przed bo w środku nie daję rady) i nie potrzebuję nauki żeby sobie uświadamiać ,że Bóg istnieje.nie wszystko da się udowodnić. :nie widzieli a uwierzyli:-mówi ci to cos?
-
czasami przerazaja mnie różne objawy nerwicy .ma ona tyle twarzy.sprój leczenia
-
Telimenka nie daj się.pomysl sobie ,że to tylkojeden egzamin z wielu.mnie sie wydaje ze nauczyciele to powinni pomagac swoim uczniom a nie ich dołowac.skooa ta pani tak robi to albo ma ze sobą problem albo z natury jest zła i czerpie przyjemnosc z niedoli innych.taką osobą na prawde nie warto się przejmować.życzę Ci dużo szczęścia na egzaminie,oczywiscie zdania na 5 i trzymania nerwów na uwięzi
-
Boje się że, coś złego sie wydarzy, lub stanie rodzinie...
aska odpowiedział(a) na Jurand temat w Nerwica natręctw
Jurand nie myśl ciągle o smierci bo tylko si e nakręcasz.ja od jakiegos czasu z tym walczę i znalazłam na to sposób,który z pewnością nie zabierze Ci z głowy wszystkich ;bań; ale może trochę pomoże.jak rodzinka pojedzie to nie mysl co sie moze stac tylko ,że nic nie ma prawa sie stac bo przeciezz nigdy sie nic nie stało.jezeli to nie pomoze to myśl(ja tak myślę)co ma sie stac to niech sie stanie i już. ja nie mam na to wpływu.takie życie.wiem ,że to nie łatwe ale pomożesz sobie i rodzinie ,bo jak znam życie to pewnie ich ciągle zadręczasz swoimi ;troskami; -
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
aska odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
współczuje takiej wyrozumiałaej rodzinki.moja jest nie lepsza ,chociaz pod zupelnie innymi wzgledami.jestes dzielny i bardzo madrze podchodzisz do sprawy.życzę duzo zdrowia i szybkiego wyleczenia -
a ja szczególnie .ostatnio leczyłam zęba laserem bo nie jestem w stanie znies warkotu maszyny . a i jeszcze szpikulcem nie pozwolę sie dotknąc.jetem z łodzi .ten lekarz od laserów jest na chojnach poszukaj w gratce lub ekspresie w ogłoszeniach .tam bedzie bo ja adresu nie pamietam
-
Boje się że, coś złego sie wydarzy, lub stanie rodzinie...
aska odpowiedział(a) na Jurand temat w Nerwica natręctw
nie pomogę ci bo sama mam ten problem.najwazniejszy dla mnie jest syn majuz 12 lat i jak wychodzi na dwór to drżę o niego strasznie.siedzę wtedy cały czas w oknie i patrze czy;nikt go nie bije,czy pies go nie gryzie ,czy nie ma problemów z kolegami.najchętniej nie puszczałabym go z domu ale tak sie nie da.za miesiąc jedzie na kolonie nie wiem jak to wytrzymam.drugi powód to mój mąż.nie mogę znieś jak ma jakies problemy w pracy.przezywam to gozej jak ja bym je miała.maqm wtedy taki niepokój w sobie ,że ktoś mógłby mu coś nieprzyjemnego powiedziec.wiem że to dorosły chłop i da sobie radę.ale to nic nie pomaga.on to zauważył i już teraz mało mi mówi jak coś nie tak jest. kocham ich dwóch tak strasznie mocno że nie wyobrazam sobie ani minuty bez nich.czasami sobie tłumaczę ,że człowiek nie ma wpływu na wszystko i co ma się stać to się stanie.no ale lepiej być przezornym i stac w oknie.męczy mnie to strasznie.koło bez wyjscia -
ja jestem niecierpliwa ale tylko w stosunku do innych.nie znoszę jak każę coś synowi zrobić a on; zaraz' i czekam i czekan a to 'zaraz 'trwa dla mnie godziny.więc szału dostaję
-
to zazdroszcze .tez bym chciała
-
a ja lubie 2+1
-
mam tak samo.wystarczy ze słońce świeci a mi już tlenu brakuje.wolę jak pada ,albo jest chłodno,albo przynajmniej wietr jest.a w ogóle zauważyłam ,że zimą dużo lepiej sie czuje
-
to będą moja pierwsze wakacje ,w które nie wyjadę.idę do pracy.a nie wyobrazam sobie nie zobaczyć Bałtyku.kocham morze
-
mnie powróciło po roku czasu dobrego sie czucia ,bez leków.teraz na wiosnę sie trochę gorzej poczułam ale jakosc daje rade.chyba nie jest silniejsza jak wczesniej raczej słabsza a może tak mi się wydaje bo umiem teraz sobie radzić z lękami
-
a ja zamykam oczy i marze o plaży w grecji na której byłam 5 lat temu i sobie wyobrazam jak to było świetnie, ciepło.ale nigdy nie zamykam kopuły do konca to dla mnie dyskomfort.a teraz otwieram swoje solarium i bardzo sie z tego cieszę.a w ogóle solarka to miejsce ,które niesamowicie mnie odpręza