
totoro
Użytkownik-
Postów
28 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez totoro
-
Czy objawem fobii szkolnej może być paniczny strach? Od początku tego roku szkolnego praktycznie nie chodzę do szkoły. Boję się tak bardzo, że czasami za strachu mdleję, albo całkowicie "odlatuję" - nie wiem co się dzieje, itd. Czasem jest całkiem odwrotnie - wpadam w taką furię, że potrafię rzucać meblami, czy kogoś pobić (a nadmienię, że mam 15 lat i jestem osobą raczej wątłej budowy). Najgorsze w tym wszystkim jest to, że nie wiem czego tak naprawdę się boję, co mnie tak przeraża w szkole. Nie biorę żadnych leków na uspokojenie - znajomy lekarz zalecił mi pod żadnym pozorem "nie truć się w tak młodym wieku", a wszystkie zioła, melisa itp. nie działają. Dodam jeszcze, że od pewnego czasu często zamykam się w pokoju i potrafię przesiedzieć bez ruchu kilka godzin. Wtedy czuję się tak, jakby mnie nie było. Albo jakbym była, ale całkiem inaczej. Moje ciało jest ciężkie i nie mogę w żadne sposób go poruszyć. Pomijam już bezsenność i płacz bez powodu. Przez jakiś czas (pierwsza klasa gimnazjum - jakieś 2 lata temu) byłam w podobnej sytuacji. Jednak wtedy pomógł mi z tego wyjść mój ówczesny przyjaciel. Teraz jestem sama. Moja jedyna przyjaciółka mieszka 500km ode mnie i widujemy się bardzo rzadko. Nie mogę opuszczać szkoły, bo w tym roku czekają mnie testy gimnazjalne i muszę mieć jak najlepsze stopnie. Dodam, że kiedy zostaję w domu, to wszystko powoli mija, a kiedy mam iść do szkoły, to znowu zaczynam się stresować. Nawet teraz cała trzęsę się na myśl o tym, że muszę iść jutro do szkoły (próbne testy gimnazjalne). Nie byłam w szkole ponad dwa tygodnie, a jutrzejszy dzień tak mnie przeraża, że nie wiem co mam robić. Z góry dziękuję, jeśli komuś zechce się to przeczytać.
-
Witaj na forum :) Widzę że jesteś w podobnym wieku i masz problem podobny do mojego. No i słuchasz porządnej muzyki. Jeśli chcesz, to odezwij się na PW, myślę że znajdziemy wspólny język. Pozdrawiam!
-
samara22, a daleko dojeżdżasz? Fakt, dojeżdżanie to niemały problem. Szczególnie zimą.
-
samara22 oj, współczuję, Kasiu. Znam ten ból. Jak jeszcze wszystko było w porządku, to często spędzałam po 12-14h poza domem... dość męczące doświadczenie. Transfuse, moja mama też ćwiczyła pisanie na moich wypracowaniach :) Ale gdzieś koło piątej klasy podstawówki stwierdziłam, że "ja to napiszę lepiej, niż mama!" (taki młodzieńczy bunt - dość wcześnie mnie dopadł ). No i tak mnie wciągnęło, że teraz piszę bez przerwy no to do zobaczenia, Transfuse
-
Witam wszystkich! Jak mija Wam dzień? U mnie dzisiaj nawet w porządku, ale jak pomyślę sobie, że jutro szkoła to mam ochotę zakopać się gdzieś głęboko, żeby nikt mnie jutro nie znalazł i nie kazał wyjść z domu
-
Transfuse życzę Ci powodzenia i trzymam mocno za Ciebie kciuki :) A tymczasem uciekam, mam jeszcze stertę prac domowych na środę, a jutro najazd gości, więc raczej nic nie zrobię ;/ Nie lubię takich oblężeń mojego domku. Wolę, kiedy jest cisza i spokój samara22, Transfuse, tahela i wszyscy którzy czytają, a nie udzielają się w tym momencie - dobrej nocki Wam życzę!
-
samara22 trzymam za Ciebie kciuki, Kasiu. Będzie lepiej, na pewno. Musi być. Właśnie zauważyłam, że klimat jest tutaj wspaniały. Mam nadzieję, że niedługo uda mi się bardziej "zintegrować" z tutejszymi ludźmi. Chociaż dla mnie nawet to jest trudne.. ale nieważne. Transfuse Rozumiem. Zdarzyło mi się coś takiego kilka razy. I bardzo żałuję, że się tak stało. Trudno mi sobie wybaczyć, że zraniłam tak wielu ludzi swoją obojętnością
-
samara22 witaj w klubie, mam tak samo. Również nie potrafię utrzymywać żadnych kontaktów z otoczeniem. Właśnie dlatego tutaj jestem :) Wszystkich bliskich mi ludzi poznałam przez internet. I chociaż poznałam ich również "w realu", to jednak łatwiej mi kontaktować się z nimi internetowo.
-
Dzisiaj radość sprawił mi spacer z moją siostrą. Mała rzecz, a cieszy :)
-
I ja również się melduję! samara22 miło Cię widzieć, Kasiu :)
-
Mad_Scientist, fiaty 126p to przecież porządne samochody! dokładnie - nick wziął się od tej właśnie bajki :) Zwykle mam problemy z wybraniem sobie nicku, więc tym razem stwierdziłam, że pożyczę sobie imię od pierwszej lepszej rzeczy, która rzuci mi się w oczy. A że nie tak dawno temu oglądałam tą bajkę już po raz któryś z kolei, to wybór padł na totoro :) witajcie kornelia_lila i Thazek
-
Transfuse, Mad_Scientist, witam :) I zgodzę się z Twoją opinią, Transfuse - ludzie są tu bardzo przyjaźni :) I cieszę się, że mogę tu gościć.
-
Dzień dobry! Chciałabym przywitać się ze wszystkimi i zapoznać z tymi z Was, których jeszcze nie znam. Krępuje mnie trochę "wcinanie się" w dyskusje, ale trzeba się wreszcie przełamać. W takim razie.. witam!
-
Również wychowałam się na Harrym Potterze To była jedna z pierwszych "poważnych" książek, jaką przeczytałam bez niczyjej pomocy. I również bardzo lubię twórczość pana Andrzeja Sapkowskiego. Co prawda do tej pory przeczytałam dwa tomy "Wiedźmina", ale myślę że gdy nadarzy się okazja, sięgnę po jego książki z entuzjazmem. Bardzo dziękuję Ci za miłe słowa! Powtórzę się, ale to zainteresowanie bardzo wiele dla mnie znaczy :) Cieszę się, że jednak zdecydowałam się odezwać na tym forum. A tymczasem muszę już uciekać.. życzę dobrej nocy Tobie, Kasiu i wszystkim forumowiczom!
-
[videoyoutube=wfXYiHGM4ME][/videoyoutube] Aaach, mój kochany Dir en grey
-
Dobrze, więc od teraz będę mówić do Ciebie Kasiu :) Jeśli chcesz, również możesz używać mojego imienia, które - w gruncie rzeczy - jest jedyną "rzeczą" które lubię w sobie. Rodzice dali mi na imię Alicja tylko ze względu na to, że urodziłam się w dniu imienin Alicji. Jednak im jestem starsza, tym potrafię odnaleźć w sobie coraz więcej porównań do bohaterki "Alicji w Krainie Czarów". To bardzo inspirujące. Również uwielbiam literaturę fantastyczną! Niestety mieszkam na wsi, bibliotek tutaj jak na lekarstwo, a jak już są, to niestety słabo wyposażone. Jednak nie narzekam, zawsze mogło być gorzej. Kto jest Twoim ulubionym autorem? Jeśli oczywiście takiego masz. Na początku w Kraju Wschodzącego Słońca zainteresowała mnie popkultura. Miałam 12 lat i zaczęłam powoli odkrywać tamtą kulturę - tak bardzo inną od naszej. Teraz jestem już trochę starsza, zaczęłam interesować się historią i sztuką Japonii, a także literaturą tego kraju. Jak do tej pory, najbardziej zainspirowały mnie japońskie wiersze - haiku. Skoro studiujesz polonistykę, to zapewne wiesz "z czym to się je". Był nawet w mojej przeszłości moment, w którym próbowałam pisać haiku, jednak skończyło się tylko na nerwach i straconym czasie. Tak bywa, niestety. Chociaż przyznam się po cichutku, że marzę o tym, by w przyszłości móc pisać zawodowo. Wiem, że to są marzenia typu: "chcę zostać gwiazdą rocka!", ale ciągle pracuję nad moim pisaniem. Nawet dzisiaj brałam udział w etapie szkolnym Konkursu Polonistycznego i teraz czekam na wyniki. Mam nie najlepsze przeczucia, ale może jakoś będzie.
-
Laima to raczej ja powinnam się tłumaczyć, że napisałam niejasno Przepraszam za zamieszanie. Samarko (mogę się tak do Ciebie zwracać? :)) interesuj się wieloma rzeczami, ale wiadomo jak to jest w wieku lat kilkunastu. Wszystko zmienia się w tempie zastraszającym. Moim głównym zainteresowaniem jest literatura - pożeram książki tonami, czasami nawet rodzice zabraniają mi czytać, bo uważają że zarywanie nocy dla książek jest chore. No cóż Oprócz tego, interesuję się trochę kulturą Japonii. Inspiruje mnie ten kraj, dzięki zainteresowaniu nim poznałam wielu wspaniałych ludzi. Jednym z moich zainteresowań jest również teatr. Przez jakiś czas grałam nawet w kilku amatorskich teatrach, ale niestety musiałam zrezygnować. W przyszłym roku mam zamiar zdawać do liceum teatralnego - byłabym najszczęśliwszym człowiekiem na świecie, gdyby mi się to udało :) Dziękuję Wam, bardzo :) samara22, a może opowiesz coś o sobie? :) /dopiero teraz przeczytałam mój post... jak ja nieskładnie piszę! Moja polonistka załamałaby nad nim ręce i pokręciła głową z dezaprobatą
-
Pisząc 'tutaj", miałam na myśli ten akurat temat :) Ale dziękuję za zainteresowanie, nawet te kilka słów znaczy dla mnie bardzo dużo
-
Dzień dobry! A właściwie - dobry wieczór! :) Wpadłam tutaj za radą Pani Samary22. Mam nadzieję, że zostanę tu trochę dłużej i nie będę od razu zlinczowana za wtrącanie się w toczące się dyskusje :) coma - też mogę Cię przytulić *śle uściski*. Mam nadzieję, że wszystko będzie u Ciebie dobrze.
-
Dziękuję Ci za radę, Samaro! Na pewno z niej skorzystam... jak najszybciej :)
-
Dziękuję za tak szybką odpowiedź, nie spodziewałam się, naprawdę! :) Też mam taką nadzieję, dziękuję Ci bardzo :)
-
Cześć! Jestem sobie totoro :) Zwykle nie jestem zbyt lubiana na forach, bo mam zawsze swoje zdanie na każdy temat. Podobnie jest w życiu, ale to już inna bajka. Wasze forum przeglądam już dosyć długo, jednak dopiero teraz znalazłam w sobie trochę odwagi, żeby się zarejestrować. Wcześniej bałam się, że będzie tak jak zwykle - że znowu wszyscy zaczną po mnie jechać właściwie bez powodu, albo zostanę zwyzywana od natrętnych gówniar. No cóż. Teraz co prawda trochę obawiam się, czy nie zostanę potraktowana jak jakiś robak, jeden z wielu anonimowych użytkowników tego forum. Ale to nic, przynajmniej jestem chociaż trochę przygotowana na to, co może mnie czekać. Napisałabym co mi dolega, ale nie jestem zdiagnozowana. Wiem, że na pewno nie jestem w pełni zdrowa. Staram się jakoś z tym walczyć, chociaż bywa ciężko. W sumie nie wiem po co to piszę - chyba każdy forumowicz ma taki problem. Dziękuję, jeśli komuś chciało się przeczytać moje wypociny. Zwykle większość wymięka przy drugim zdaniu Pozdrawiam serdecznie!