jestem umówiona w nastepnym tyg.do lekarki,bo ze mna coraz gorzej.nasiliły sie mysli samobójcze,przestałam sypiac.moze zmieni mi leki,ja już nie mam po prostu siły walczyc,choroba mną zawładnęła całkowicie. nie wiem czy sie kiedykolwiek z niej wydostanę.pewnie lekarka zaproponuje mi szpital.
jestem umówiona w nastepnym tyg.do lekarki,bo ze mna coraz gorzej.nasiliły sie mysli samobójcze,przestałam sypiac.moze zmieni mi leki,ja już nie mam po prostu siły walczyc,choroba mną zawładnęła całkowicie. nie wiem czy sie kiedykolwiek z niej wydostanę.pewnie lekarka zaproponuje mi szpital.
w przyszłym tygodniu mam wizytę u lekarki,bo ze mną coraz gorzej.przestałam w ogóle sypiac,nasiliły sie mysli samobójcze.moze zmieni mi leki to coś mi się poprawi.nie wiem czy kiedyś wyjdę z tej wrednej choroby.
w przyszłym tygodniu mam wizytę u lekarki,bo ze mną coraz gorzej.przestałam w ogóle sypiac,nasiliły sie mysli samobójcze.moze zmieni mi leki to coś mi się poprawi.nie wiem czy kiedyś wyjdę z tej wrednej choroby.
ja juz tego dłuzej nie wytrzymam, ciagle boli mnie serce nawet jak oddycham,mam juz tego dosyc.tez tak macie??? byłam kilka miesiecy temu u kardiologa miałam echo niby wszystko w porzadku.ja juz nie wiem co robic.
ja juz tego dłuzej nie wytrzymam, ciagle boli mnie serce nawet jak oddycham,mam juz tego dosyc.tez tak macie??? byłam kilka miesiecy temu u kardiologa miałam echo niby wszystko w porzadku.ja juz nie wiem co robic.
czy choroba pozwala Wam w miarę normalnie funkcjonowac? jak sobie radzicie w pracy i przy codziennych domowych obowiązkach? u mnie jest z tym różnie zależy od dnia czasem na nic nie mam siły i najchętniej bym gdzieś zniknęła.
czy choroba pozwala Wam w miarę normalnie funkcjonowac? jak sobie radzicie w pracy i przy codziennych domowych obowiązkach? u mnie jest z tym różnie zależy od dnia czasem na nic nie mam siły i najchętniej bym gdzieś zniknęła.
czy choroba pozwala Wam w miarę normalnie funkcjonowac? jak sobie radzicie w pracy i przy codziennych domowych obowiązkach? u mnie jest z tym różnie zależy od dnia czasem na nic nie mam siły i najchętniej bym gdzieś zniknęła.