Dziękuje:)
-- 09 paź 2011, 20:36 --
Jak to wszystko jest poukładane? Czując się psychicznie stabilnie, słyszę jakiś głos 24h na dobe;/ Ludzie nie wierzą w to, że ktoś może czytać w moich myślach,tzn. słyszeć albo widzieć to co przychodzi mi do głowy, moje myśli... Nie czyta mi w mózgu, czyli zna wszystko to co zrobiłem tylko to co w danej chwili przyjdzie mi do głowy.
Jak coś pomyśle, zaraz słyszę odpowiedz do tego co pomyślałem;/ Nie mam już paranoji, fobii, manii, czy czegokolwiek... Tylko te piepszone głosy;/ Co chwile słychać: "wyłączamy ci to...", "czytamy w twoich myślach...", jak chce coś napisać to zaraz słysze "nie napiszesz..." i jakiś śmiech. Im głośniej w około tym głośniej słysze te głosy. Istnieją już aparaty słuchowe dla osób całkowicie głuchoniemych, nie słyszą i nie mówią, a mimo to za pomocą aparatury mogą się komunikować z innymi osobami. Wiem, że wiedząc takie rzeczy mój stan mógł sie jedynie pogorszyć ale mimo leków nic sie nie zmieniło... Więc co mam sądzić? Psychiatra 5 miesięcy stara mi sie pomóc i co? Bez skutku;/ hmm... No nic... Nie bede już rył bani...