Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mirkasz

Użytkownik
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Mirkasz

  1. O, Mirkaszu, właśnie na to mam nadzieję! P.S. Czego kontuzję miałeś???? Ściegno Achillesa. Nadmiar ambicji . To się długo leczy. Ale nawet jestem zadowolony. Miałem wymówkę żeby nie biegać.A tak naprawdę już mi się nie chciało. Trochę popatrzyłem na to z boku. Ale Ty biegaj, biegaj.
  2. Przepraszam. Może nie zostałem do konca zrozumiany.I za bardzo poszedłem do przodu. Jeżeli ktoś nie prowadził zadnej aktywności fizycznej,to jak najbardziej polecam.Pozwoli to przetrwać najgorszy czas. Ale nie traktujcie tego jak panaceum,lekarstwo na schorzenia psychiczne. To jest tylko część naszego życia.Oczywiście może być tak że aktywność fizyczna nas uzdrowi,ale to znaczy że umielismy przełozyć wysiłek fizyczny na zmianę reszty naszego zycia.Nawet nieswiadomie. Mnie to nie spotkało,ale wszystkim tego życzę.
  3. Witam wszystkich w moim pierwszym poście. Pozwolicie że się podzielę moimi uwagami nt.wysiłku fizycznego a szczególnie biegania. Rozpoczęcie przygody z bieganiem kilka lat temu pozwoliło mi schudnąć 30 kg,wytrzymać najgorszy czas picia mojej żony i doczekać Jej wyzdrowienia,poznać nowych przyjaciół, odwiedzić wiele ciekawych miejsc w Polsce,poprawić własną samoocenę, zrealizować niedostępne wcześniej marzenia jak przebiegnięcie maratonu itp. Tylko nie uchroniło mnie przed pełzającą depresją. Zgadzam się ze wszystkimi wcześniejszymi postami nt. dobrotliwych skutków zdrowotnych a w wielu wypadkach podobnych do upojenia narkotycznego. I bardzo długo mi bieganie pomagało.Ale tez nie mogłem dopuścić żeby się stało uzależnieniem. Chciałem poradzić sobie sam ze swoimi problemami.W końcu kolejne treningi, zawody spotkania zaczęły przynosić coraz mniej zadowolenia. I zrozumiałem że to jest tylko walka z objawami depresji. A żeby ją uleczyć trzeba się zająć przyczynami. A to nie jest łatwe jak wiecie. Leczę się od roku z marnymi skutkami.Na wiosnę zamierzam wznowić bieganie po długiej kontuzji i braku chęci. Nie pomagają również leki które osłabiają.Forma siadła kompletnie. Pozdrawiam i życzę mimo wszystko samozaparcia w uprawianiu sportu.
×