Skocz do zawartości
Nerwica.com

NieTylkoJa

Użytkownik
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez NieTylkoJa

  1. NieTylkoJa

    [Kraków]

    podziwiam Was ludzie :)Chęć spotkania, brak strachu... Ja się cholernie boję spotykać z nowymi ludźmi...nawet żeby pogadać z kimś kto ma podobne (a może i nie) problemy do moich...
  2. Właśnie... nie zawsze pomaga.... w sumie nie wiem czego oczekuję...i co mogłoby mi pomóc....
  3. Czytam te wszystkie posty ... i nic tylko płaczę... tez mam tak - jak niektórzy z was. Budze sie rano i wiem ze dzien bedzie straszny. Na nic nie mam ochoty: ani sie z nikim spotkać, ani rozmawiac z rodziną, ani grac w jakies gry na komputerze, ani się uczyć. Denerwują mnie rzeczy, które sa normwlne, jesli staram je spokojnie przemyslec. Są we mnie 2 osoby - jedna, która mysli sercem, druga, która mysli rozumem - nie da sie ich pogodzic. Chciałabym moc kontrolowac wszystkie mysli, zeyby nie było tych nieposkładanych, tych które pochodza od serca. Żeby wszystko było ułozone... Żeby samo sie ułożyło. Bo ja nie mam siły tego układac....Nie potrafie sie odnalesc w świecie, jest taki smutny. pełen cierpienia. "Najgorsze" jest to że w ogóle nie wem skąd mi sie to bierze...Rodzina bez patologii, cudowny chłopak, który próbuje mnie wspierac... a ja siedze i płaczę...w samotnosci bo wiem jak bardzo on nie wie juz jak mi pomóc, jak on sie czuje bezsilny... Razem próbujemy dochodzic do przyczyn, ale nasze rozmowy znowu wywołuja mój placz... a mi sie serce kraja kiedy widze jego smutek. Tak mi ciężko...a ja nawet nie potrafie powiedziec czemu... Naprawde nic nie wiem. tak tylko chciałam sie "wygadać", bo nic nowego tu nie powiem.
×