Skocz do zawartości
Nerwica.com

bezendu83

Użytkownik
  • Postów

    7
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia bezendu83

  1. Ja jak mam ataki nerwicy takie silne, gdzie trzyma mnie przez dłuzszy czas to mam takie odruchy wymiotne, dobijanie od zolądka, tak jak podczas wymiotowania, gdzie cały zołądek podskauje mi do góry, do gardla, raczej przy tym nie wymiotuje, takie tylko ruchy wymiotne, ale okropne wiem ze to napewno od nerwów, macie tak?
  2. hej czy ktos brał z was równoczesnie seroxat i seronil??? chyba nie powinno się tych dwoch leków brac równoczesnie, ale psychiatra tak zapisal.
  3. Na pewno są tu osoby, które odstawily seroxat, bo było dobrze, ale za jakiś czas musialy go ponownie brać, bo objawy wrócily. Ciekawi mnie wtedy po jakim czasie lek zacząl działac? Normalnie, biorąc po raz pierwszy, zaczyna działać po ok m-cu, ale chyba jesli ktos go juz bral i ogranizm jest do leku przyzwyczajony to chyba powonien szybciej zadziałąc. Ja brałem go rok, potem ponad 4 mce przerwy i znów musze brac, ciekawe kiedy zadziala?
  4. a bierzecie seroxat rano czy wieczorem? jak lepiej go brac? bo chyba wsród psychiatrów nie ma regóły, jeden każe brać rano inny wieczorem. Ja mam problem ze spaniem, bardzo pytki sen, czesto sie wybudzam, i nad ranem to spie w takim stanie czuwania czyli niby spie ale mam odczucie plynącego czasu, tego ze sie rozwidnia itp
  5. WITAJCIE. Jestem tu nowy, niestety, nikt nie chce tu z wlasnej woli zaglądac, jednak czasem cięzka sytuacja zyciowa nas to tego zmusza. Dlatego jestem tu nie dlatego bo mi sie nudzi tylko dlatego ze szukam wsparcia, zrozumienia,itp, a od kogo, jak nie od ludzi ktorzy mają to samo. Piszę w tym temacie bo tez biore seroxat. Niestety wszystko co czytam o tym leku, w wiekszosci przypadków potwierdza się. Moja opinia o leku: dobry lek ale jak sie go bierze. Pierwszy raz z depresją i nerwicą zetknąlem sie 4 lata temu, wtedy po 4 mcach z piekla wyciąglnal mnie SERONIL + terpia behawioralno-poznawacza 4 miesieczna. Potem bylo super, nawet lepiej niz przed depresją, swiat był piękny. Myślalem ze to tylko jednorazowa akcja w moim zyciu. Leki szybko odstawilem, bylem pewny ze to koniec. Za 2 lata wszystko powrócilo. Za drugim razem seronil juz tak super nie działał więc moj psychiatra wprowadzil seroxat. Kolejna terapia indywidialna trwala juz ok pol roku. Lek odstawilem po ok 5 mcach bo znów bylo super. Nawet rewelacyjnie, dostałem takiego pędu do zycia, energii, czulem sie mega szczesliwy , swiat mial rozowe barwy. Po roku znów zaczalem obserowac objawy depresyjne, delikatne ale widzialem, ze to juz to ,wiec od razu seroxat, wtedy rok brania. Po odstawieiu minely 4 mce i nagle znów to samo. Najgorsze jest to ze to wszystko przychodzi nagle i scina od razu. Ponownie seroxat biore od 4 dni, dziwne ale czuje ze jest juz lepiej . 4 m-ce minely od ostatniego brania wiec pewnie szybciej dziala lek niz gdyby sie go bralo od zera. Teraz juz jestem pewny ze seroxat jest dobrym dla mnie lekiem ale tylko zalecza objawy, nie usuwa przyczyny choroby, a po przestaniu brania, wczesniej czy poźniej wszystko wraca. Teraz mam zamair powaznie sie wziąć za ta chorobę, przeciez podobno da sie to wyleczyc, nie zamierzam cale zycie byc uzalezniony od leku, ktory pewnie bo dluzszym braniu przestanie dzialac. Ps. Ktos jest tu z wawy? ps2, widze ze sporo tu facetów, wg statystyk wiekszosc kobiet choruje na depresje.
  6. Witajcie. Jestem z Warszawy, jestem tu nowy. Od kilku dni mam nawrót zaleczonej deprsji, siedze w domu i strasznie mi nudno i samotnie. Może ktoś z was ma ochotę sporkac się w realu poznac się pogadac, wymienic doswiadczeniem, sposobem na depreche ;-) Mam 28 lat, jestem facetem, na codzień wesołym, radosłym, kontatowym,niestety nie teraz :-(
×