Skocz do zawartości
Nerwica.com

Asiia

Użytkownik
  • Postów

    12
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Asiia

  1. A czy ktoś był w ośrodku DIALOG? Będzie to moja pierwsza wizyta, nie mogę znaleźć w necie niczego konkretniejszego w tym temacie, poza ich stroną. No i trochę mnie to niepokoi i nie lubię tak :)
  2. Asiia

    [Warszawa] Nasza Stolica

    Było super, cieszę się że się jednak wybrałam bo początkowo byłam pewna, że nie dam rady. Jesteście super, Buziaki ogromne! :)
  3. Asiia

    [Warszawa] Nasza Stolica

    Dziękuję pięknie za spotkanie, było naprawdę miło i mam nadzieję, że niebawem znowu się zorganizujemy :). Jeszcze raz Wesołych Świąt dla Was :*
  4. Upały to i mnie dobija....... :/ No a dzisiejszy dzień mimo pogody i koncertu wieczornego w moim mieście, spędzę w domu, mam dużo nauki. Każdy "normalny" wył by z rozpaczy do księżyca a mi w sumie nawet jakoś trochę lepiej że mam dobry argument żeby nigdzie nie wychodzić........
  5. Jeju zotralinka ja mam dokładnie to samo od dłuższego czasu... Nie mogę sobie jakoś życia ułożyć ani planu stworzyć... raz chciałabym tak, raz inaczej, raz to już sama nie wiem jak... a do tego ciągłe poczucie, że czas leci jakby coraz szybciej, wszyscy rówieśnicy się chajtają, zaczynają jakieś konkretne prace, w których się spełniają, no ogólnie idą do przodu a ja ciągle w miejscu. Też zaczynam mieć coraz większy strach o to czy będzie jeszcze jakiś pozytywny zwrot w moim życiu, czy się zrealizuję jakoś chociaż mniej więcej. Kiedyś to było dla mnie oczywiste, teraz nie bardzo... Do tego czasem załącza mi się właśnie bunt i mam tą świadomość że powinnam już dawno z tego wyrosnąć, wstyd mi za to, ale jakoś tak nie mogę do końca dostosować się do tego co dookoła. No i mam takie poczucie pretensji do siebie, że jakbym kiedyś wiele rzeczy inaczej rozegrała to nie straciłabym tego czy tamtego i być może byłabym teraz szczęślliwa... nie mogę pojąć dlaczego tak wiele okropnych błędów popełniłam. Ciągle o tym myślę, może nawet obsesyjnie... zamiast iść do przodu... zagubiona13 też mam tak jak Ty... teraz właśnie jestem przed ważnymi zaliczeniami, miałam mnóstwo czasu żeby się do nich przygotować, ale nie mogłam się przemóc żeby na poważnie do tego usiąść. Tym bardziej nie mogłam im bardziej zdawałam sobie sprawę jak poważna jest sytuacja, jak duże konsekwencje będą jeśli uwalę... (mogę wtedy spaść nawet 2 lata). No i teraz jest tak, że zaraz mam terminy a nic właściwie nie umiem i już była chwila że mówiłam sobie "nie chcę pierdolę te 5 lat studiów"... zamiast się zebrać i walczyć... zawsze tak mam. Bardzo łatwo jest mi narobić sobie kłopotów a potem ciężko z nich wyjść... najłatwiej mi się ucieka ech... Konfrontacja z rzeczywistością to dla mnie spore wyzwanie. No i ten ciąąąąągły lęk... mam wrażenie że jest go coraz więcej ech...
  6. Witam, A czy komuś chciałoby się na priva napisać mi jak mniej więcej finansowo ma się leczenie prywatnie? Zależy mi na dobrym lekarzu i w miarę szybkiej konsultacji... na funduszu pewnie czeka się "latami" na wizytę.
  7. Asiia

    Depresja objawy

    Nie, nie mówiłam o tych problemach psychologowi, bo jak się do niego wybrałam to już nie miałam w sumie chyba tego problemu. Hmm... tak się zastanawiam czy depresja może mieć jakiś wpływ na cykl... bardziej chyba stres, wyczerpanie i niedożywienie, pewnie zależy od tego jak u kogo wygląda depresja. Ja odkąd pamiętam mam jakiś problem ze sobą natury psychicznej a z okresem miałam problem "tylko" przez jakies 2-3 lata i zaczęło się odkąd prawie nic nie jadłam plus bardzo dużo stresów i jak się zatrzymał tak nie chciał się sam pojawiać przez baaaaardzo długo. Nie wiem czy miałaś robione badania hormonalne.
  8. Asiia

    Depresja objawy

    Dziękuję Poszperam :) Niestety od dawien dawna mam zaburzone odżywianie... No ale to nie ten dział na rozpisywanie się w tym temacie
  9. Asiia

    Ludzie z forum.

    Sorki że psuję ciągłość dodawania zdjęć, ale jak się wstawia foto?... Próbuję i nie mogę... a też się chciałam zintegrować
  10. Asiia

    Depresja objawy

    Ja miałam dokładnie tak jak Ty... strasznie rozregulowany cykl. Też brałam leki na wywołanie i inne hormonalne ale jak tylko odstawiałam to na nowo problem wracał. Z tym że ja poza depresją miałam też duże problemy z odżywianiem i myślę, że głównie niedożywienie rozregulowało wszystko. Potem jadłam za trzech a i tak problem pozostał. Zwiedziłam sporo gabinetów lekarskich, sporo badań zrobionych (wyniki wyglądały nieciekawie) i po naprawdę długim czasie starania o to, żeby doprowadzić siebie do ładu udało się jakoś mniej więcej wyregulować cykl... ale wyników już nie robiłam, boję się ;P A jak to wygląda u Ciebie?
×