Skocz do zawartości
Nerwica.com

Bart21

Użytkownik
  • Postów

    11
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Bart21

  1. Ja mam podobne doświadczenia u państwowego mam wieksze wsparcie i zerowe koszty
  2. Rzeczywiscie jest cos takiego w kazdym z nas ładnie to napisałaś!!
  3. Bart21

    Suchar na dzisiaj :)

    z ta wychowczynia to naprawde gryzłem dywan ze smiechu "10 najslynniejszych powiedzonek w historii ktore zawieraly przeklenstwo:" 1 "Co to kurwa bylo?" -Burmistrz Hiroszimy 2 "Skad sie wzieli ci wszyscy pieprzeni indianie?" -General Custer (Little Big Horn) 3 "Kazdy pieprzony idiota moze to zrozumiec!" -Einstein 4 "Ona tak naprawde wyglada, do kurwy nędzy! " -Picasso 5 "Jak, kurwa, to rozwiazałes?" -Pitagoras 6 "Co ty chcesz miec na tym pieprzonym suficie?!" -Michal Aniol 7 "Kurwa, nie przypuszczam zeby teraz spadł deszcz" -Joanna d'Arc 8 "Pierdolona ulewa!" -Noe 9 "Potrzebna mi ta parada jak pieprzona dziura w głowie" -J.F. Kennedy 10 "A kto sie kurwa dowie?" -Bill Clinton [ Dodano: Pon Lut 12, 2007 10:49 pm ] "Ta historia to jedna z najśmieszniejszych jakie w życiu słyszałem. Temu facetowi powinni dać awans zamiast go zwalniać. To najprawdziwsza rozmowa telefoniczna z 'linią pierwszej pomocy' zarejestrowana na taśmie magnetofonowej (teraz już wiem po co oni to nagrywają!). - Dzień dobry. W czym mogę pomoc? - Tak, cóż. Mam problem z Wordem. - Jakiego rodzaju problem? - Pisałem na komputerze, i nagle pisane słowa gdzieś sobie poszły. - Poszły sobie? - Znikły! - Hmm, jak teraz wygląda pański ekran? - Nic. - Nic? - Jest pusty. Nic się nie dzieje gdy pisze. - Dalej pan jest w Wordzie, czy już pan z niego wyszedł? - Skąd mam to wiedzieć? - Czy widzi pan C: prompt [nieprzetłumaczalna gra słów] na ekranie? - Co to takiego - sea-prompt [nieprzetłumaczalna gra słów]? - Mniejsza z tym. Może pan poruszać kursorem? - Ale tu nie ma żadnego kursora! Już mówiłem, ze on nie reaguje na żadne moje działania. - Pański monitor jest podłączony do prądu? - Monitor? Co to takiego? - To przedmiot stojący przed panem. Ma duży ekran wyglądający prawie jak telewizor. Świeci się na nim małe światełko informujące o tym, ze jest podłączony do prądu? - Nie wiem. - Cóż, w takim razie niech pan spojrzy na tył monitora i znajdzie kabel. Widzi pan go? - Tak, chyba tak. - Wspaniale. Niech pan za nim podąża i powie mi czy jest wciśnięty do dziury w ścianie. - Jest. - Gdy patrzył pan na tył monitora czy zauważył pan, że tam są dwa kable? - Nie. - Cóż, niech mi pan uwierzy, ze jednak są. Niech pan zerknie tam jeszcze raz i znajdzie ten drugi kabel. - Ok, mam go. - Jest wciśnięty w dziurę w komputerze? - Nie mogę dosięgnąć... - Uh huh. A nie może pan po prostu zobaczyć? - Nie. - Dlaczego? - Bo tu jest całkiem ciemno. - Ciemno? - Tak - światło w biurze jest wyłączone. A z okna słońce tu prawie nie dociera. - Niech więc pan włączy światło. - Nie mogę. - Nie może pan? Dlaczego? - Ponieważ nie ma prądu? - Nie ma... nie ma prądu? Aha, ok, to wiele tłumaczy. Czy zachował pan pudełko, instrukcje i inne rzeczy z którymi kupił pan komputer? - Tak. Mam to wszystko w szafce. - Dobrze. Niech pan zapakuje to wszystko i odniesie do sklepu, w którym pan kupił komputer. - Jest aż tak źle? - Niestety tak. - A więc dobrze. Co mam powiedzieć w sklepie? - Że tacy kretyni jak pan nie powinni mieć dostępu do komputera!"
  4. ja tez umierałem ze smiechu i nawet sie podbudowałem ze Bog obdazył mnie tylko nerwica a głupote zostawił Ciebie pozdro loziik i spontan
  5. Chyba coś Ci jeszcze weszedło do głowy buhahhahaha
  6. Bart21

    Sport

    musze sie pochwalic ze mi sie to udaje i codziennie robie kilka kilometrow choc nie zawsze jest to łatwe tu zakłuje tam zaboli i juz myslenie sie włącza, ale biegne dalej zmagam sie ze soba to ogromnie satysfakcjonujące i pływam i ........też mam zajebiste pozdrawiam
  7. ja jade bez leków i powoli wychodze na prosta dzisiaj mnie tylko głowa okropelknie pizga ale ide na snookera pozdro
  8. Bart21

    Heyka

    Na poczatek hey wszystkim wspaniale ze istnieje takie forum i ze sa tu ludzie o ogromnym sercu wbrew pozora bardzo silni thx !!!!Moja przygoda z nerwica zaczeła sie dosyc niedawno bo w sierpniu!! swietowałem swoje urodziny 21 był alkohol traweczka balecik jak wtedy myslałem zyc nie umierac .Nastepnego dnia wylądowałem w szpiatlu ze złamanym nosem gdzie zrobili wszystkie badania i skierowali na zabieg ok trafilem do szpiatala oczywiscie nastroj okropny ale to był dopiero poczatek niby wszystko ok ale zacząlem sie zastanawioac jak to bedzie gdy np sie nie obudze po narkozie itd.No wiec dzien zabiegu serce waliło rece spocone ale tableteczka i na sale wiecej nic nie pamietam obudzilem sie po operacji z maska tlenowa na twarzy jest ok zyje pomyslałem!!Za trzy dni mialem wypis i juz mialem wychodzic gdy nastapil pierwszy atak myje sobie zabki a tu nagle zakrecilo mi sie w głowie wrocilem na sale serce waliło jak oszalałe klasyka pielegniarki dały mi cos na obnizenie cisnienia i sie uspokoiło jednak niepokoj pozostał zdecydowałem sie wyjsc ze szpitala, nastepnego dnia kolejny atak mysle cos zjebali podczas operacji zaczalem chodzic do lekarzy ktorzy mnie uspokoili ze wszystko dobrze nic mi nie jest JESTES ZDROFFY po 2 tyg wszystko wrocilo do normy.Zaczałem spowrotem wracac do starych nawykow piweczko traweczka imprezki az do czasu kiedy zaczeły sie zajecia pewnego pieknego wieczoru spaliłem sie na maxa i wracajac do domu autobusem nastapił atak serce mało nie wyskoczylo cisnienie ogromne dotarłem do domu to był poczatek nastepnego dnia drgawki wizyta w szpitalu ogromny lęk przed wyjsciem z domu ,o autobusie nie było mowy badania do kwadratu łacznie z rezonansem magnetycznym lekarze wszystkich specjalności na koncu drogi psychiatra przepisała leki cloranxen plus pramolan moj organizm nie za bardzo toleruje leki ale brałem przez 3 miesiace keidy juz nie wiedziałem czy zyje na jawie czy we snie wtedy znalazłem to forum gdzie poczytałem o tych lekach i sie przeraziłem czytajac o benzo nie zastanawiajac sie pobiegłem do nie i powiedzialem ze chce odstawiac wiec redukowała dawki juz 3 tyg nie biore zadnych lekow,ale ja nadal odczuwam leki choc sa nieporownywalnie mniejsze niz na poczatku nie ukrywam ze jest ciezko i sa dni kiedy juz nie mam siły poprostu wstaje rano gonitwa mysli a moze to cos powazniejszego moze psychoza znacie to dobrze wkrecam sie i takie błedne koło dodam ze najgorsze jest uczucie jakby cos sciskało w głowie i przez to te mysli cos jest ze mna nie wporzadku dlaczego inni moga normalnie zyc a mi jest 100000 razy trudniej.Objawy fizyczne; zawroty głowy jakby zaburzenia błednika,rece zimne, jedna źrenica wieksza, rece jakby niedokrwione,stale uczucie zmeczenia co jest bardzo dokuczliwe wczesniej tryskałem energia dodam ze studiuje fizjoterapie i mam przyjemnosc pracowac na odzialle neurologicznym z pacjentami po udarze,ktorych cwicze tam to ma jazde wrazenie ze zaraz zemdleje i trafie na lozko obopk nich.Ogolnie nie jest mi łatwo ale walcze o swoje człowieczeństwo znalazłem dobrego terapeute z monaru facet jest konkretny i umie do mnie dotrzec uprawiam aktywnie sport ale wiaze sie to z ogromnym wysilkiem i zawsze to wrazenie ze zaraz padne szczegolnie jak biegam co staram sie robic codziennie rano i wieczorem oprocz tego pływam ale tam tez mam wkretki,czytam ksiazki psychologiczne 7 nawykow skutecznego działania ,Męskość,Zdradzony przez ojca ogolnie trudne tam sa tematy ale staram sie wcielac to w zycie.Kurewsko sie z tym zyje ale nie jestem sam i wyjde z tego mam nadzieje ze przyjmiecie mnie do swojego grona i razem to pokonamy!!!Pozdrawiam
×