Skocz do zawartości
Nerwica.com

bolia

Użytkownik
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez bolia

  1. Wuju Dobra Rado Piszesz, że lęk przed spadaniem występuje wtedy gdy spadamy niespodziewanie. Tyle że ja świadomie jeżdżę kolejkami górskimi i świadomie wyskoczyłam z samolotu. Tak samo jeśli chodzi o to huśtanie czy podrzucanie przez ojca w dziecinstwie. Chyba że istnieją jakieś wyjątki lub nie do końca zrozumiałam co znaczy w tym wypadku niespodziewanie :)
  2. Z tego powodu o którym pisałam na początku :) Próbuję ustalić jaki to lęk, ale już widzę, że to na pewno nie jest akrofobia tylko być może tachofobia :/
  3. Dzięki Monika za odpowiedź :) Wiem, że z każdym lękiem można walczyć i staram się to robić. Aczkolwiek tak jak pisałam, nie jestem pewna czy jest to akrofobia ponieważ na przykład w tym tandemie - gdy już lecieliśmy powoli z otwartym spadochronem, dyskomfort znikł, było normalnie, mogłam patrzeć w dół. Tak samo z tą huśtawką, ona jest przecież nisko, a wystarczy, że się trochę rozbujam. Czy istnieje coś takiego jak lęk prędkości?
  4. Od dzieciństwa zmagam się z pewnym problemem i do tej pory nie wiem co to takiego, lecz sądzę, że sprawa leży w psychice. Otóż zawsze przy jakimkolwiek "spadaniu" odczuwam silny dyskonfort. Mówiąc o spadaniu mam na myśli przejażdżkę kolejką górską lub choćby zwykłą huśtawkę. Jak byłam mała, tak jak inne dzieci rodzice mnie podrzucali w górę, jednak zamiast luźnej zabawy miałam to samo uczucie. Sęk w tym, że nie chodzi tutaj o podnoszenie się żołądka czy nudności. Takim i podobnym czynnościom towarzyszy raczej specyficzny ścisk w okolicy głowy, może nawet lekkie zawroty oraz jakiegoś rodzaju sparaliżowanie ciała. Zastanawiałam się czy to aby nie lęk wysokości, ale przecież huśtawka jest nisko, i jak już się huśtam to nie robię tego mocno. Ostatnio miałam okazję skoczyć w tandemie i skutki były te same, dopiero przy otwarciu spadochronu minęło, chociaż jak instruktor raz zrobił ostrzejszy zakręt to również mnie na moment zmroziło. Kiedyś mi się śniło, że byłam przywiązana do jakiejś liny, która się bujała dosyć mocno w lewo i w prawo, mimo, że to był tylko sen to także silnie odczuwałam owy dyskomfort. Czy podane tu objawy mają coś wspólnego z lękiem wysokości lub mają jakieś inne uzasadnienie?
×