Witam,
od jakiegos czasu zauwazylem ze cos sie ze mna dzieje nie tak,
prawdopodobnie moja fobia społeczna sie pogłębia, w wieku 26 lat gdzie chyba powinno byc coraz lepiej , jest coraz gorzej
najwiekszy problem mam z osobami ktorych nie znam, zawsze myslalem ze musze kogos poznac, zdobyc zaufanie, poznac granice zachowania i wtedy moge byc w koncu sobą,
i na szczescie sobą, ktorego ludzie naprawde lubią,
przy nowych, nie wiem co powiedziec, jak zagadać, wymyslam wymowki i, ide na impreze - pije i jestem innym czlowiekiem,
nie raz slyszalem od dziewczyn ze jestem jedna z nielicznych osoba ktora wola po pijanemu niz na trzezwo, ale mam juz dosc alkoholu , nie chce sobie zniszczyc zdrowia, zycia
jesli ktos mial podobny problem , albo wie cos na ten temat to bylbym wdzieczny za wszelka pomoc,
na razie chce kupic tabletki z dziurawcem, ale nie wiem co jeszcze moge zrobic ? jakies cwiczenia , przełamywanie sie ?