Nie wiem jak to nazwać :<
Witam Wszystkich. Zacznę od tego, że nie wiem czy dobrze skierowałam temat, jeżeli nie to proszę o przeniesienie i przepraszam. Piszę na tym forum gdyż już sama nie daję sobie z tym wszystkim rady... Zacznę od początku. Około 2 lat temu zaliczyłam wpadkę mając 18 lat, dziecko urodziłam, tylko od tamtej pory mam straszne lęki jeżeli chodzi o ciążę. Zrobiłam oczywiście niedawno test ciążowy który wykazał brak ciąży, tylko, że ja nadal się boję, a może wynik wyszedł zły czy coś w tym stylu... w dodatku miesiąc temu dowiedziałam się że mam nadżerkę (problem intymny), która jest podobno dość dużym zagrożeniem dla mnie boję się strasznie śmierci od dziecka, często kładąc się spać mam dziwne jazdy w głowie, zaczynam płakać, przy czym towarzyszy uczucie jakbym miała zaraz się udusić :/ często trzęsą mi się ręce nawet gdy nic mnie aktualnie nie trapi bądź mam nawet dobry humor... Wiecie może co z tym zrobić?
Miłego dnia Wszystkim życzę.