Skocz do zawartości
Nerwica.com

Ghoust

Użytkownik
  • Postów

    104
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Ghoust

  1. Ostatnio minęło jakieś może z parę lat jak pisałem (udzielałem się na forum). Na hipochondrię choruję od dzieciństwa, odkąd pamiętam. Może to dlatego, że miałem nieprzyjemności związane z lekarzami i to od samego początku. Przypisuję sobie różne choroby. W tym reumatoidalne zapalenie stawów (babcia chorowała) choć wyniki nie potwierdzają istnienia tej choroby. Od dłuższego czasu borykam się z problemem bólów rąk, głównie chodzi o strzelanie w stawach. Jednak została wykluczone RZS, choroba zwyrodnieniowa stawów. Za to podejrzenie padło na neuropatię. Odkąd lekarz podejrzał neuropatię, nie jestem sobą. Czuję, że nie wyrabiam, od tego momentu czuję niepokój. Dodam, że znalazłem u siebie na palcu guzek (wiem, śmiejcie się). Nikt nie wie, co to jest. Ja już poddaje się. Nie wyrabiam na zakrętach. Czasami wolę po prostu zwyczajnie nie obudzić się, niż zmagać się z niewidzialnymi chorobami..
  2. Ostatnio starałem się o przyznanie mi renty socjalnej, jednakże dostałem odmowę. Badanie przeprowadzał lekarz internista. Od dziecka leczę się na depresję. I stąd moje pytanie. Jak wygląda trzyosobowa komisja w ZUS? Chodzi mi o to, jak wygląda komisja ? I czy ktoś z Was dostał rentę z powodu depresji nawracającej?
  3. Ja jestem osobą chwiejną emocjonalnie. Najgorszy u mnie jest lęk , praktycznie 24h/dobę. Wiem, że nic sie nie stanie, ale każdego pieprzonego dnia lęk nie opuszcza mnie pomimo zapewnień, że wszystko będzie w porządku. Życie to dla mnie jedna walka - z lękiem i niepokojem. I tak każdego dnia. Do śmierci.
  4. Jak często chodzicie do psychologa?
  5. Ja nie mam dnia żeby mnie coś nie bolało, nie strzykało. Wszystkie badania mam w porządku. Tylko wiecznie chodzę zmęczony, i z wiecznym bólami "chodzącymi" po całym ciele. Najgorzej jest rano - odczuwam lęk, a po południu wydaje mi się, że zaraz umrę. Wieczorem po godzinie 18:00, wszystko przechodzi, a w nocy chce mi się żyć pełnią życia.
  6. Jak ja grałem w Assasin's Creed to waliłem w blat. Myszka ani klawiatura nie ucierpiały , za to walenie w blat i oczywiście parę przekleństw zmotywowało mnie, że przeszedłem cały tryb fabularny.
  7. Denerwuje cię fakt, że gra jest za trudna? Nie ma czynności, które mogły by uspokoić przed rozgrywką, bo adrenalina podnosi się podczas gry, a nie przed. Zaklnij sobie kilka razy. Ja walę w blat i to pomaga.
  8. Wczoraj zadzwonili do mnie z pośrednictwa pracy . Pani zadawała mi różne pytania, począwszy od moich zainteresowań po umiejętności, co umiem i co potrafię wykonywać. Jestem sceptycznie nastawiony do pracy, ale powiedziała, że jeżeli będzie praca obsługa komputera (wpisywanie tekstu, przepisywanie) czy podobne rzeczy, to będą się kontaktować.
  9. Ghoust

    Telefon zaufania

    Jako, że nigdzie nie znalazłem odpowiedzi na to pytanie - czy telefon zaufania jest darmowy oraz czy osoba prowadząca rozmowę ma obowiązek zachować tajemnicę ?
  10. Aktualizując wątek jest niedziela, 15:30. Czuję, że nie nadaje się do niczego. Jestem istotą, która wszystkim zawadza i nie jest nikomu nie potrzebna. A co do odpowiedzi, to znam się na komputerach - lecz każda praca, która jest w jakiś spokrewniona z komputerem - od razu wysyłam CV. Ani razu nie zaprosili mnie na rozmowę. Rodzice namawiali mnie na ochronę, lecz praca w nocy jest ciężkim kawałkiem chleba dla mnie.
  11. Nie mam żadnych kwalifikacji. Czuję, że będę musiał wrócić do punktu wyjścia, czyli starać się u pracodawcy, któremu odmówiłem z powodu kryzysu psychicznego.
  12. Witam. Jakiś czas temu (w marcu) starałem się o przyjęcie do pracy. Międzyczasie załatwiania procedur związanych z pracą dostałem kryzysu psychicznego, który uniemożliwił mi pracę w wyniku czego odmówiłem pracodawcy. Jak myślicie, warto ponownie walczyć o tę pracę ?
  13. Wysyłam wszędzie CV do różnych firm, przeważnie jest to obsługa komputera. Fizyczna praca z moimi papierami jest niemożliwa. Za każdym razem nie odzywają się, i tak w kółko.
  14. Kolejny ale czy skuteczny? Tego nie wiem. Najbardziej obawiam się, że zostanę sam, że nikt mi nie pomoże, nie wesprze. Dzisiaj dzwoniłem do trzech firm w sprawie pracy - wysłane 2 CV, w jednej firmie powiedział, że z moim stopniem niepełnosprawności oraz depresji nie poradzę sobie, więc nie jest to miłe,gdy ktoś Ci odmawia, albo mówi, że wyślij CV, a potem się nie odzywają.
×