
Robertowa
Użytkownik-
Postów
28 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Robertowa
-
ktos z kim rozmawiam teraz na gg
-
ktos z kim rozmawiam teraz na gg
-
Boy, to tylko mdłości były? czy coś jeszcze? wiem, że każdy reaguje inaczej, ale napisz
-
Boy, to tylko mdłości były? czy coś jeszcze? wiem, że każdy reaguje inaczej, ale napisz
-
izolacja? odkąd jestem chora robię wszystko, żeby tylko nie zostać sama, nie siedzieć w murach.teraz panicznie boję się samotności, izolacji wlaśnie. wtedy wszystkie myśli są sto razy bardziej wyraźne (te złe mysli) i boję sie bardziej. szkoda tylko, że nie ma człowieka, który mógłby zawsze być ze mną...wiadomo: trzymać za rękę przed snem, przytulić i powiedzieć ,,ciiiiii...." (chyba zachowuję się jak dziecko :/
-
izolacja? odkąd jestem chora robię wszystko, żeby tylko nie zostać sama, nie siedzieć w murach.teraz panicznie boję się samotności, izolacji wlaśnie. wtedy wszystkie myśli są sto razy bardziej wyraźne (te złe mysli) i boję sie bardziej. szkoda tylko, że nie ma człowieka, który mógłby zawsze być ze mną...wiadomo: trzymać za rękę przed snem, przytulić i powiedzieć ,,ciiiiii...." (chyba zachowuję się jak dziecko :/
-
jak wyglada wizyta u psychologa, psychiatry, psychoterapeuty
Robertowa odpowiedział(a) na temat w Psychoterapia
i jeszcze co do terapii...czy ktos moze mi powiedzieć jak czesto powinny odbywać sie spotkania? ja mieszkam i studiuje gdzie indziej...będzie ciężko, a słyszałam, ze bez psychologa ani rusz... -
jak wyglada wizyta u psychologa, psychiatry, psychoterapeuty
Robertowa odpowiedział(a) na temat w Psychoterapia
i jeszcze co do terapii...czy ktos moze mi powiedzieć jak czesto powinny odbywać sie spotkania? ja mieszkam i studiuje gdzie indziej...będzie ciężko, a słyszałam, ze bez psychologa ani rusz... -
tak tak, byłam już na lekach i sama nie wiem co mysleć. opinie są tak zróżnicowane...myslę sobie, czy może...nie brać w ogóle...?albo zacząć kiedy indziej? ale teraz jestem w domu przez kilka dni, a jak wyjade do wrocka to już się mama nie zaopiekuje... boje sie tych pierwszych dni:/ (pewnie nie mówie nic nowego)
-
tak tak, byłam już na lekach i sama nie wiem co mysleć. opinie są tak zróżnicowane...myslę sobie, czy może...nie brać w ogóle...?albo zacząć kiedy indziej? ale teraz jestem w domu przez kilka dni, a jak wyjade do wrocka to już się mama nie zaopiekuje... boje sie tych pierwszych dni:/ (pewnie nie mówie nic nowego)
-
no własnie...jakby swiat był za szklaną szybą, ludzie cos mówią a ja patrzę na nich i..oczy, nos...usta...jakieś dźwięki...jakby wszystko odbywalo się gdzie indziej, jakbym ja była gdzie indziej...nie potrafię tego opisać...ma ktoś coś takiego? nie wyrażam się zbyt niejasno...?
-
no własnie...jakby swiat był za szklaną szybą, ludzie cos mówią a ja patrzę na nich i..oczy, nos...usta...jakieś dźwięki...jakby wszystko odbywalo się gdzie indziej, jakbym ja była gdzie indziej...nie potrafię tego opisać...ma ktoś coś takiego? nie wyrażam się zbyt niejasno...?
-
a ile wy bierzecie?
-
a ile wy bierzecie?
-
ja skończyłam z milocardinem bo była po nim troche przymulona, nie wyciszona. Zaczęłam od 3x po 25 kropel, potem zeszłam do 2x po 10, ale nie pomoglo więc sie przerzucam na inne (seroxat)
-
ja skończyłam z milocardinem bo była po nim troche przymulona, nie wyciszona. Zaczęłam od 3x po 25 kropel, potem zeszłam do 2x po 10, ale nie pomoglo więc sie przerzucam na inne (seroxat)
-
ja seroxat od jutra zaczynam brać. podobno przez pierwsze kilka dni jest jeszcze gorzej, potem san sie poprawia. czy to prawda? ktos przez to przechodził?
-
ja seroxat od jutra zaczynam brać. podobno przez pierwsze kilka dni jest jeszcze gorzej, potem san sie poprawia. czy to prawda? ktos przez to przechodził?
-
mg83, mam ''typ"nerwicy (jeśli mozna to tak nazwać) podobny do Twojej. To jest ciągle obecne, niepokój trwa od rana do wieczora, budze się z tym i zasypiam. Przerażacie mnie. ja dopiero zaczynam, mam to od ok. 3 miesięcy, ale nie wyobrażam sobie, żeby to mogło trwać aż tak długo! Liczyłam, że skończe opakowanieSeroxatu i wszystko będzie ok. A propos, ktoś brał seroxat? pomaga?ja od jutra zaczynam
-
mg83, mam ''typ"nerwicy (jeśli mozna to tak nazwać) podobny do Twojej. To jest ciągle obecne, niepokój trwa od rana do wieczora, budze się z tym i zasypiam. Przerażacie mnie. ja dopiero zaczynam, mam to od ok. 3 miesięcy, ale nie wyobrażam sobie, żeby to mogło trwać aż tak długo! Liczyłam, że skończe opakowanieSeroxatu i wszystko będzie ok. A propos, ktoś brał seroxat? pomaga?ja od jutra zaczynam
-
witam, jestem tu nowa i coś mi sie zdaje że mnie też złapało:(((. Jakieś trzy miesiące temu. najpierw brałam milocardin(takie kropelki), ale nie pomagały tylko byłam troche zamulona. teraz dostałam seroxat. lekarz powiedział że przez pierwsze dni moge odczuwac ,,dyskomfort", ale ja znam te ich dyskomforty. na ulotce napisali ze to zawroty głowy, depersonalizacja (najgorsze), zaburzenia wzroku, oddechu itp..a potem podobno ma być lepiej. ale boje sie tych pierwszych dni. poza tym mam sesje i musze sie uczyc!!!ktos wie jak działaja tego typu leki w pierwszych dniach? czy może być gorzej niż jest teraz? prosze o odpowiedz!
-
witam, jestem tu nowa i coś mi sie zdaje że mnie też złapało:(((. Jakieś trzy miesiące temu. najpierw brałam milocardin(takie kropelki), ale nie pomagały tylko byłam troche zamulona. teraz dostałam seroxat. lekarz powiedział że przez pierwsze dni moge odczuwac ,,dyskomfort", ale ja znam te ich dyskomforty. na ulotce napisali ze to zawroty głowy, depersonalizacja (najgorsze), zaburzenia wzroku, oddechu itp..a potem podobno ma być lepiej. ale boje sie tych pierwszych dni. poza tym mam sesje i musze sie uczyc!!!ktos wie jak działaja tego typu leki w pierwszych dniach? czy może być gorzej niż jest teraz? prosze o odpowiedz!