Skocz do zawartości
Nerwica.com

lukiii

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez lukiii

  1. Własnie ten ruch napedza mi tetno i lęk ze zaraz umre:( Kurde to tetno i szybko bijace serce mnie dobija:/
  2. Proszę o wsparcie i jakies uspokojenie. Witam. Na nerwicę lękową (zdaniem lekarzy) choruje 2 lata:/ Trafiłem do szpitala 2 lata temu z napadem paniki (tak to nazwali) dostałem kroplówkę na uspokojenie i EKG (wyszło według lekarza ok). Dwa dni później zaczęło się wszystko od nowa. Trafiłem do lekarza od chorób wewnętrznych (osłuchał, stwierdził że wszystko ok) Przepisałem magnez, itd. Nic nie pomagało wiec wróciłem do niego. Dal na tydzień zomiren. Nic nie pomógł, dał Tranxenne, nic. Poszedłem do neurologa który też nic nie stwierdził. Zrobiłem dwa lata temu Echo serca (kardiolog stwierdził ze wszystko ok, poza tym płatkiem, ale mówi ze nic to nie robi) Jestem od ponad roku pod opieką psychiatry (jedyne co robi to dobrze co dwa miesiace wypisuje leki). A ja mam do was pytanie? Ciągle mam przyśpieszone Tętno, boję sie że dostanę zawału, że moje serce nie wytrzyma tego. Kazdy ruch fizyczny powoduje u mnie dusznosci i strach przed smiercia. Ogólnie moje tętno ciągle wynosi w granicach 80-120. A nie wspomnę przy wysiłku to juz od razu chyba ze 150-160. Do tego dochodzi nawet strach przed podnoszeniem sie z krzesełka. Od razu sprawdzam tętno i dotykam serca. I jak tylko poczuje ze zaczyna mocniej bic to juz strach:( Zapisałem sie od poniedziałku do psychologa (klinicznego który zajmuje sie leczeniem nerwicy) Powiedzcie czy zrobienie Echo serca (ponad rok temu) daje mi to żeby wierzyć ze naprawde jest ok? Nie umrę przez tętno i przez to że serce tak zaczyna walic podczas wchodzenia po schodach lub wstawania z krzesełka? Przepraszam ze takie rzeczy wypisuje ale naprawde potrzebuje na nie odpowiedzi. bo rodzina mowi przestań, a psychiatra tylko sie smieje i mowi "o boże". Dodam ze niekiedy również wychodzą mi strasznie żyły na rękach one tez mnie wpedzają w lęk ze cos nie tak z nimi:(((( I ciągły ból głowy nie pozwalajacy sie niczym innym zając:( Badania krwi (2 lata temu jak to sie zaczęło ) wszystko dobrze
×