Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nurofen

Użytkownik
  • Postów

    86
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Nurofen

  1. Jutro coroczna impreza plenerowa na której bawiłem się co roku spoko, a ja nie mam ochoty iść nawet. Rok temu nawet dostałem w zęby od 3 gości, za laske która mi się podobała, a myslalem że oni ją molestują wiec przywalilem jednemu w zęby i jego koledzy z nim mnie przekopali a co potem, okazalo się że to jej kuzyn... Teraz ziomek pyta sie czy wpadne na wódke, a ja nie mam ochoty i boje sie tam isc, bo odrazu bede mial 1000 mysli w głowie i boje się że bede sie do nich dobierał
  2. Ja mam natrectwo, ze mam natrectwo. Od czasu klopotu z orientacja, opisalem 2 tematy niżej. To wszystkie akcje które mam analizuje czy nie są one wynikiem natręctw. Pamiętam za dzieciaka miałem tak,że wpadło mi jakieś zdanie do głowy, i powtarzałem je ciągle w myślach a mogłem i nawet z 2 godziny non stop, dopoki nie zająłem się czymś ważnym, rozmowa itp. Dzisiaj założyłem higieniczne rękawiczki, i wyciskałem z nich powietrze przez 20 minut i musiałem je wycisnąć cale bo inaczej bylem chory, oczywiście się nie udało, bo musiałem się zająć pracą, jak kierownik zawołał , i zapomniałem o tym.
  3. Nurofen

    Skojarzenia

    choroba - trąd
  4. Nurofen

    Przeciwieństwa

    optymizm - depresja
  5. Nurofen

    Przeciwieństwa

    abstynent/ka - Ja.
  6. Jestem pewny że jestem hetero, mimo mysli "moze byś go pocalował, byłbyś w stanie" wiem że nie potrafie tego zrobić i to tylko myśli. Rok temu nad jeziorem, kumpel kapal się na waleta, i nic zero mysli, podniecenia po prostu nic. Teraz chyba musialbym się kąpać z zamknietymi oczami przed obawą o podniecenie czy coś w tym stylu. Teraz musze odbudować libido i poukladać sobie w glowie bym mial ochote na spotkania z dziewczynami. Ps zdałem maturę nie chodząc do szkoly praktycznie : ). Wcześniej pamietam zadreczanie się tym, że mam zeza. Rok temu i z 2 miesiace temu, że jestem pedofilem bo gdzieś tam zobaczyłem pupe dziewczynki z 10 lat, i odrazu mysli o ja pi**rdole, na co ja sie patrze, jestem pedofilem, i odrazu walka, z tym.Myśli mówią zobacz jeszcze raz, a ja na sile ide i skupiam by się nie złamać. Na szczescie owe natrectwa już przeszły.
  7. Podziwiam Cię że w ogóle jako tako funkcjonujesz. A nie zamierasz się wybrać do jakiegoś specjalisty?. Przecież to jest straszne co Ty tu wypisujesz.
  8. Od kiedy tak masz? http://www.technikinlp.pl/nlp-krytyk.html Może to Ci troszke ulży.
  9. spróboj wyobrazić sobie skąd te myśli dochodzą, środek głowy, spod łopatki, z krańca pupy, i wyobraz sobie worek, w którym się znajdują. Po czym myslami wyrzuć ten worek przez okno, czy pod łożko itp. Mi to pomagało.
  10. Nurofen

    Przeciwieństwa

    marilyn monroe - amy winehouse
  11. Witam, mam 19 lat. Od zawsze interesowaly mnie kobiety,podniecały, byłem pare razy zakochany, o jedną byłem wstanie oddać życie, i do teraz mam problemy z przegrodą nosową(po bójce o jej dobre imie.). Teraz wszystko zawaliło się jak domek z kart. Ale od początku, wszystko zaczelo się, od informacji że jeden z moich znajomych okazał się homoseksualny. I od tego czasu zaczalem mieć myśli, że może ja też?, bylo to jakoś rok temu w pazdzierniku, ale szybko przeszly. Teraz miesiac temu, był temat o nim i przypomnialem sobie to i zaczelo się na dobre. Zycie zmieniło się w koszmar. Ciągłe wkrecanie że jestem homo, i walka z tymi myslami, ciagle nakrecanie się, i tak w kółko. Im bardziej odpychalem ta myśl, tym mocniej mnie trafiala spowrotem. Ciągle szukanie potwierdzenia czy jestem, patrzenie sie na krocza, tyłki facetów i strach przed podnieceniem. Bałem się nawet sprawdzać tych mysli w necie, gdyż wmawialem sobie, że jak sprawdze, to się nim stane. przekonałem się, i dzieki Bogu dowiedzialem się że nie jestem sam z tymi myslami. Dzięki bógu, bo w ten sam dzień co pojawiły się te natrectwa, mialem myśli samobójcze, w nocy bylo cudem bym usnął, by te myśli uszły w niepamięć. Trwało to okolo 2 tyg, po czym przekonałem się, i dzieki Bogu dowiedzialem się że nie jestem sam z tymi myslami. Teraz już jest względnie lepiej. Przeczytalem, ze nie wolno tych mysli odpychać, tylko pozwolić im przepływać przez umysł. Dowiedzialem się również że z orientacją się rodzimy wiec skoro caly czas podniecaly mnie kobiety, i zakochiwalem/byłem zauroczony w nich, to wszystko wskazuje na nerwice natrectw. (Nawet nie wiecie jak mi lżej kiedy to pisze). Nie wiem czy wybrać się, do psychologa, psychiatry czy te myśli miną. Jeszcze teraz mam kolejne natrectwa, że jeśli już się nie boje tych myśli, bo dowiedzialem się wyżej wymienionych rzeczy, to moze jednak jestem homo. Odechciało mi się spotkań towarzyskich, nie wychodze na dwór, tylko praca i tyle, stąd kolejne natrectwa iż jestem aseksualny bo nic mnie nie cieszy. Są takie momenty że jakby ręka odjął, mam ochote na spotkania, randki mysle że wszystko jest już ok, a tu zaraz bum, znów myśli natrętne. Mam w domu pare leków psychotropowych jak depakine, anafranil,biotropil,seronil gdyż moja mama cierpiala również na nerwice, oraz schizofrenię i niestety ciągnie cały czas na w/w lekach. Więc myśle że to może być wina w genach. Aha, musze dodać że od roku , zyje w ciągłym stresie. W domu jest nieciekawie, ciągle kłotnie, problemy rodziców, wydzieranie się, policja. Często miedzy kłotniami rodziców, muszę stać obok, i pilnować by komuś nie puściły nerwy. I nie wiem, czy iść czy nie iść do specjalisty, jutro okaże się, czy zdam mature, i moze zmiana otoczenia (studia dzienne) pomogą mi, czy jednak potrzebna bedzie terapia. edit. Ale sciana tekstu, jak ktoś to przeczyta to podziwiam :).
×