Jejq, ja nie mam nerwicy ani lekow :)
Antydepresanty pomagaja mi stabilizowac nastroj. Nie wiem czym to jest spowodowane. Sa momenty kiedy jestem smutny, nie chce mi sie z nikim gadac, nie odbieram telefonow i wszystko pier....le, a sa i takie gdy jestem wesoly - mozna powiedziec nawet euforyczny, majacy wlasne zdanie itd.
Lekarz znowu mi wypisal fluoksetyne bo ladnie poprosilem, ale boje sie zaczac brac bo bede miec ostre fazy... 24 h w lozku na poczatku leczenia to nic tylko KOSZMAR!!!