Od jakiegoś pół roku szukam odpowiedzi na wiele pytań związanych z mitomanią . Niestety nie znalazłam odpowiedzi na podstawowe pytanie czy jest uleczalna? Moje doświadczenie jest inne , nigdy nie siedziałam cicha jak dopatrzyłam się pierwszych kłamstw , nie rozumiem "mattonni " jak możesz obawiać się tego że facet który kłamiąc uśmiercił swoich członków rodziny będzie na ciebie zły ?? Przecież to in sprawia ci przykrość a nie Ty jemu , Ty mu nic nie zrobiłaś , kochasz go o on opowiada ci takie bajki , to nie jest normalne !!! Jak sobie wyobrażasz życie , dzieci , ja będzie je okłamywał ??
Wiem , ze to bardzo ciężki temat , ale musisz mu o tym powiedzieć ze wiesz o wszystkich kłamstwach !!
Scenariusz jest chyba we wszystkich przypadkach taki sam , będzie płakał , wpadnie w histerie , powie ze to wszystko tylko po to by ci zaimponować , że sam nie wie czemu to zrobił , wymyśli kolejną bajkę by usprawiedliwić wcześniejsze kłamstwa , to nigdy nie ma końca .....zawsze jedno kłamstwo zastępuje drugie
Też chciałam pomóc , zero skutków , był i psychiatra , psycholog , terapia indywidualna ...nic nie pomogło
Moj ex twierdzi że jest zdrowy , że się wyleczył z kłamania !! Ja wiem co innego , dalej karmi mnie swoimi historiami , teraz to już one mnie śmieszą .
Ja nie wytrwałam pomimo wielkiej i szczerej miłości , ale Tobie zycze powodzenia moze sie uda