Skocz do zawartości
Nerwica.com

martaxk

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia martaxk

  1. Witam wszystkich, Już jakiś czas temu znalazłam to forum i widzę że jest tu dużo ludzi, którzy mają podobny problem do mojego. Zacznę od tego że jakieś 2 lata temu nagle jadąc samochodem (na szczęście na miejscu pasażera) zaczęłam się dusić. No jakby mnie ktoś nagle za gardło ścisnął. Zatrzymaliśmy się uspokoiłam się i parę dni później o tym zapomniałam. Jakieś 2 miesiące po tym zdarzeniu siedziałam w domu u chłopaka i znowu zaczęło mnie dusić, tym razem w połączeniu z walącym sercem i zdrętwieniem wszystkich kończyn. Myślałam najpierw że dostałam jakiegoś ataku astmy a potem że przechodzę zawał w wieku 23 lat i tak wygląda śmierć. Przyjechało pogotowie i powiedzieli mi że to nerwica. Zaczęłam czytać i dowiedziałam się że te wszystkie nieprzespane noce, ten lęk, że się nie obudzę, że przestaję oddychać, zaburzenia koncentracji, braki w pamięci, te kilkunastosekundowe ataki kołatania serca to nerwica. Ciągnie się to za mną z przerwami od tych 2 lat. dziś mam 25, kończę studia (o ile je skończę bo nawet magisterki nie skończyłam pisać, sesja stoi w miejscu, ja mam to gdzieś a jednocześnie liczę na cud), stoję u progu samodzielnego życia i czuję się przez to cholerstwo tak bezsilna że szok. Jestem cholernie zmęczona tym że nie mogę normalnie żyć, że przekłada się to na moje kontakty z ludźmi, że ich od siebie odsuwam, nie potrafię rozmawiać z innymi. Do tego dochodzi lęk że sobie po prostu nie poradzę w życiu... A dziś to mam już kompletnie dość. Cały dzień mam uczucie jakby mnie ktoś przyduszał, już się boję chwili kiedy trzeba będzie iść spać. Zapomniałam dodać że właściwie to mogę być DDA. Napisałam ten post bo musiałam to komuś powiedzieć a mój facet mnie nie wspiera, raczej na odwrót. Jemu się wydaje że ja zwalam wszystko na nerwicę a w gruncie rzeczy to jestem po prostu leniwa. W sumie może i on ma rację. Sama już nie wiem Wiem że muszę się udać do specjalisty i tak zrobię ale najpierw muszę skończyć jakoś szkołę...
×